Freezer najlepszy.
Ciekawe co tam z Gieniem? Siedzi grzecznie w komorze?

Gdzieś w db super było o ciarkach na plecach przy osiąganiu ssj i fani się z tego nabijali

Jak tylko Nappa zostanie żywy, skoro Marchewa jest nieśmiertelny? :D

Miejmy nadzieję że niedaleko jest jakaś restauracja, bo kolega będzie umierał z głodu po czymś takim.

PS. Tribun, z tego co pamiętam to Gohan stracił rękę gdy ratował nastoletniego Trunks'a gdy ten od razu po uzyskaniu SSJ poleciał sprać androidy... co wiadomo jak się skończyło.

W zasadzie w normalnym DB takie trio w U13 - Kakarotto, C16, Vegeta - byłoby idealnym trójkątem nieskończonego wojownika. Piękna nazwa, wiem. D:
C16 czułby się wiecznie spełniany, bo zabijałby nieśmiertelnego Kakarotto. Kakarotto by dostawał za każdym razem bliski śmierci zenkaie i zbliżał się poziomem do Vegety, a z kolei Vegeta musiałby ciągle się polepszać, żeby pozostać liderem. Jedynie Raditz i Nappa byliby pokrzywdzeni w tej pięknej wizji. :p No ale mamy DBM i tutaj w sumie mądrze podeszli do zenkaiów. Mianowicie, nie wiem czy pamiętacie, ale tutaj zenkaie działają u Saiyan do momentu przebudzenia w sobie SSJ-ta. A ci, jak wiemy, mieli złocisze już od początku turnieju. Jedynie Kaka odblokował SSJ2, a Vedzia Golden Oozaru i SSJ3. ^^

A dlaczego Raditz miałby przeżyć? Z tego uni wiemy tylko, że przetrwał Bardock z Saiyan. A co do posłańca, to nie ma takiej potrzeby, inni Saiyanie słyszą to przez scoutery.

Coś nie widzę tego. Kat nie dała rady Kakarotto ze świata 13, a ma wygrać z Bojackiem?

Vegeta powinien powiedzieć 'pajacu'

Biedna Bra, mam nadzieję, że nie zostanie jej trauma. Na jej miejscu poprosiłbym smoka, aby usunął część wspomnień.

@Tribun Erset

Przestań go w końcu nazywać "Zet Buu". Ani to fajne, ani śwarne.

Humbak Morświn napisał: Mam nadzieję, że Brolly nie przydusi Uubowi szyi kolanem, bo nie będzie mógł oddychać.

Naprawdę?
Musiałeś?

Pomysł za milion zeni: wykorzystaj cząstkę Vegety i utwórz kulę energii by zamienić Brolliego w małpę. W ten sposób opuści stadium LSSJ i będzie łatwym celem do ubicia.

Hm. Jednak go obwiązał, a jednak to bardziej próba desperacji, niż jakiś faktyczny plan. Dobrze, że przynajmniej potwierdził, że jest silniejszy, ale... No właśnie. :) To o czym pisałem na poprzedniej stronie. Obecny Brolly jest wysoko poza zasięgiem kogokolwiek, a jego ,,rosnąca moc'' to coś co już było znane i w starych kinówkach i tej nowszej. Jego można pokonać, ale póki Zet Buu będzie próbował to zrobić na zasadzie ,,jestem silniejszy'' i walić mu po bebechach piąchami w rytm ,,da da da'' Vegety to nic nie zdziała. Jestem ciekaw co wykombinuje. Jeszcze sporo stron przed nami. ^^

Gdzie jest Gotenks? Unieszkodliwiony na 1 hita? Fuzja? :E

Ale jednak żyły wyszły mu na łapie, to już coś znaczy.