Niezłe kombo!
Nie mieliśmy czasu do stracenia!
Czyli Kamehameha?
He he! Tak, byłem uczniem, między innymi, Boskiego Miszcza!
Trójoki Saiyanin, korzystający z techniki szkoły żółwia...
Wracam myślami do dawnych stuleci!
Skoro już pokonaliśmy Braccę, zostało nam tylko pomóc innym w odegnaniu armii demonów!