DB Multiverse

Member page of   ShilleN

ShilleN 31 October 2023
Tribun Erset was saying:

Wiesz, nie zdziwiłoby mnie to, jakby chodziło mu ogółem o wzmocnienie w sile, kilka lepiej opanowanych technik i ta nowa forma, którą zagranicą już zdążyli ochrzcić nazwą ,,SSJ0'', co jak na moje pasuje jak ulał. :p Pech chciał, że zakolak nie wiedział, że jego rywal namber łan opanował dokładnie to samo co on, niemniej i tak uważam, że strony page2167, oraz page2186 są swego rodzaju laurkami tego jak bardzo się wzmocnili i ile ,,niespodzianek'' dla siebie przygotowali.
Tak czy siak są już raczej blisko końca. Wątpię, by jeszcze w kolejnym rozdziale głównym bawili się w bitwę tym razem dreptając na siebie na czworaka z próbą zadania ostatnich 2-3 ciosów, niczym menel Mieciu po udanej imprezie urodzinowej u kolegi z ławeczki. Tu się powinno rozstrzygnąć zaraz co i jak. ^^



A co jeżeli ta walka od początku wcale nie była wyrównana i jest powtórką z ich drugiego starcia?
Niby idą jak równy z równym, Vegeta podjarany, że mają ten sam power level, Goku się cieszy, że Vegeta się z nim zrównał na nowo opanowanym poziomie i nagle.. gdy Vedzia ma wygrać, Goku odpala ukrywanego do tej pory niczym za czasów Majin Buu - "SSJ 3-0" xD

Niby robię sobie podśmiech*jkę, ale nie bez powodu.
Otóż.. Toriyama pożyczając od Salagira kilka pomysłów na kontynuację DB zaimplementował w DBS kalkę "Stanu Mistrza" nazywając to UI.
W pewnym momencie, gdy samo UI nie wystarczyło na Jirena, a i tak już samo w sobie było absurdalnie potężne - odpaliło się MUI.. mastered.. Hmmm..
Nic, absolutnie nic nie wyklucza możliwości, że i ten poziom Toriyama pożyczył od Salagira i to właśnie ta niespodzianka kryje się w rękawie Goku lub Vegety.. LUB obydwu z nich (!) *_*

Tak czy siak, z niecierpliwością czekam na kolejną stronę.
Wielu narzeka, że kolejne starcie starszych panów to odgrzewany kotlet, ale ja osobiście uważam, że bynajmniej.
Obaj pokazali jak wielkie postępy poczynili od walki z Buu.
Nie tylko w kwestii czystej siły, odblokowaniu nowego poziomu (a raczej opanowaniu kontroli KI do perfekcji), ale też w sposobie prowadzenia walki, w refleksie, w czasie reakcji na niespodziewane zagrywki ze strony przeciwnika i pomysłowości, której nigdy im nie brakowało lecz wydawałoby się, że jej zapas mogli już dawno wyczerpać, a tu takie niespodzianki.

Wincyj, Panie Salagirze, wincyj!
DB Multiverse page 2261
ShilleN 1 May 2023
Bury was saying:
ShilleN Niee, Vedzia jeszcze ma maluteńkie oczka jak główka szpilki :) Co prawda sytuacja jest ciężka, ale nie sądzę, że autorzy komiksu jak i sam Vegeta pokazali, co jeszcze ma w zanadrzu. Nie widzę tutaj błyskawicznej transmisji u Vegety, nie słyszę jęków, że to on jest księciem, nie mam oplutej twarzy jego sapaniem :)

Z resztą, oboje są na wykończeniu. Już na samym początku oczy Goku wydawały się już mocno podmęczone, ale zadowolone. Nie wiadomo też na ile oboje się powstrzymywali :) Zawsze przecież tak było!


Co do oczu jak szpilki - fakt, teraz się przyjrzałem uważniej.
Lecz co do reszty.. no nie no.. już niejednokrotnie nasz Vegeta udowodnił, że nie jest już tym pyszałkowatym, krnąbrnym księciuniem z czasów Zetki. Dojrzał i nie wydaje mi się, by po skończonej walce (w razie porażki) miał się wściekać i wydzierać kim to on nie jest i co mu się nie należy.
Raczej przyjmie wynik z godnością (powtarzam, niezależnie od rezultatu) i poda Goku rękę lub zbije żółwia z ironicznym uśmieszkiem.

A jak będzie - to się okaże :D
DB Multiverse page 2188
ShilleN 30 April 2023
Jeszcze do tej pory sądziłem, że pojedynek jednak potrwa dłużej niż przed gagiem z Asurą i Salagirem, proszącymi o nie zabijanie ich.
Tutaj jednak śmiem stwierdzić, że to koniec i Goku faktycznie wygrał.. a sugeruję się "krahami" pod plecami Vegety..( wygląda mi to na strzelający od siły uderzenia kręgosłup) oraz tym, że jego oczy są kompletnie białe. Taki zabieg w DB był zazwyczaj stosowany w wypadku znokautowania przeciwnika. Co innego "białe źrenice".. po czymś takim jeszcze potrafili wstawać.. ale białe oczy to finito w mojej opinii.

Tak czy owak.. jestem usatysfakcjonowany samym pojedynkiem. Klasa
DB Multiverse page 2188
ShilleN 23 March 2023
Ignistry43 was saying:
Teraz powinna wejść muzyka Kakakaka kacidaze
Ale czy to są ich nowe formy... jak na mnie to fajne, dodałbym jakieś białe aury czy coś takiego i mamy takie troche UI, ale mam nadzieje ze wyjaśnią co to do cholery jest


Podkład muzyczny jak najbardziej bym zaaprobował :D
Natomiast jeśli chodzi o aury.. nie ma i nie będzie w tej formie.
Na samym początku walki, a raczej 2 sekundy przed jej rozpoczęciem - Vegeta i Goku wyjaśnili wszystko dosyć klarownie "w myślach".
"Ultra Mistrz" (ahahaha, a co.. ja też sobie coś wymyślę xD) zatrzymuje całą KI w ciele użytkownika, nie powodując jej wybuchów i wyrzutu na zewnątrz w formie aury, która de facto (co było w sumie również zerżnięte w DBS) powoduje bezsensowną utratę potencjału, bo to tylko uwalnianie jakby nadmiaru energii, którego użytkownik nie jest w stanie kontrolować.
W aktualnej formie Panowie mają nad KI pełną kontrolę, co za tym idzie nie powodują wyrzucania jej poza ciało w formie aury (zaworu bezpieczeństwa), a to pozwala im wykorzystać jej pełen potencjał i zużywać ją o wiele wolniej.

Taka ciekawostka - zwróćcie uwagę jak wielką aurę wytwarza SSJ3 - przypadek? Nie sądzę ;)

Co do strony, no co tu można dodać.. czekać na dalszy rozwój wydarzeń i tyle.
Jak dla mnie ta walka mogłaby trwać te legendarne 5 minut ????
DB Multiverse page 2171
ShilleN 12 March 2023
Tribun Erset was saying:
Oj ludzie małej wiary. Przecież to oczywiste, że to nie środek, ani koniec walki. :D Po prostu chcieli w ten sposób przedstawić jak w oka mgnieniu poruszają się teraz przy swoim ,,Stanie Mistrza''....


Nie zdążyłem napisać komentarza, a miałem powiedzieć dokładnie to samo, tylko innymi słowami ;)
Toż to kolejny przykład ukazujący jak Sz. P. Toriyama zerżnął żywcem pomysł od Salagira (przecież lata temu był z bodajże Gogetą Jr w Japonii i przez około 2 tygodnie gościli u senseia) rysując kontynuację.
UI jak ta lala.. podejrzewałem to prawie od początku i z jednej strony czekałem, a z drugiej miałem nadzieję, że jednak Goku i Vegeta ogarnęli coś innego.
Strona fenomenalna moim skromnym zdaniem.
Przy takiej szybkości myślę, że panowie mogliby solo konkurować z Vegetto.. i być może to będzie punkt zapalny jego wściekłości - "Wszędzie ta nieuczciwa magia, a teraz jeszcze moje części składowe z osobna dorównują mnie -kompletnemu bóstwu?! Tego już za wiele!"
Czy coś w ten deseń.. no jestem bardzo ciekawy jak to się wszystko rozwinie.. no i.. wydaje mi się, że Gohan nie jest już nr1 w swoim świecie ;) On dostał magicznie pełny potencjał.. ale to nie oznacza, że potrafi go wykorzystać.
Goku z Vegetą natomiast doszli do swojej obecnej formy ciężką pracą fizyczną i umysłową. Rozgryźli powoli to, co Gohan dostał wciąż owinięte w sreberko i nie zadał sobie nawet trudu żeby zajrzeć do środka, lecz zadowolił się samym posiadaniem tej mocy z czapy.
W dodatku.. starsi panowie dwaj są genialnymi strategami jeśli chodzi o walkę.. Gohan też jest geniuszem.. ale bardziej naukowym ;) To daje kolejny punkt na korzyść tych dwóch.

Vegetto.. strzeż się i lepiej nie fikaj.. bo Gogeta ze świata 18 ma Cię na "pstryczka w czoło i poklepanie po ramieniu" (^.^)

Edit: Jeśli zaś chodzi o ki blasty, bo teraz przyjrzałem się uważniej:

— każdy leci w innym kierunku,
— każdy lub prawie każdy leci Z INNEGO kierunku,
— te najbardziej wyraźne na pierwszym planie przykuwają uwagę.. a ktoś zwrócił uwagę na linię trybun w dalekim tle i mnóstwo ki blastów porozsiewanych bezpańsko w przestworzach? ^_^

Mają one na celu podkreślenie faktu świadczącego jak wielką szybkością dysponują teraz dwaj saiyanie.
W okamgnieniu przemieścili się tak wiele razy, że pociski wystrzeliwane przez nich stały się swego rodzaju minami na ich polu walki, bo poruszają się wolniej od nich.
Zadali sobie tak wiele celnych ciosów, że ubiór zdążył ucierpieć (a jeszcze kwestia ciosów, które zablokowali ;) )

Nie, nie są próbą obrony ze strony Vegety jak tu ktoś wcześniej zasugerował.. są rykoszetami po próbach ataku z jednej i z drugiej strony.
DB Multiverse page 2167
ShilleN 14 November 2022
[quote from="'Q"" id=195565]No cóż, zostaje Ultra instynkt;)[/quote]

Pomyślałem dokładnie o tym samym ;)
Mianowicie dla tych, którzy mogą źle zrozumieć - Bra zdała sobie sprawę, że żaden planowany atak nie przejdzie i postanowiła ruszyć natychmiast atakując Gasta najbardziej spontanicznie jak tylko będzie w stanie, tym samym sprawiając, że Gast nie będzie mógł przewidywać jej ruchów i będzie starała się narzucać mu swoje tempo nieprzemyślanymi atakami - ergo - odpowiednik Ultra Instynktu z Superki.
DB Multiverse page 2105
ShilleN 6 November 2022
Podoba mi się w tych symulacjach to, że wreszcie same postaci punktują po kolei bezsensowność niektórych posunięć, czy technik używanych w DB dotychczas.
Ponadto, nie wiem czemu ktoś miałby być niezadowolony z przebiegu walki.. pragnę zauważyć, że możliwości było tak wiele, a pokazanie tylko jednej na 100% spotkało by się z niezadowoleniem sporej rzeszy fanów. I tu Salagir postąpił absolutnie najlepiej jak tylko mógł - dał nam dwie walki na raz, w dodatku obie w kilku wariantach. I zrobił to nie ingerując w przebieg głównej fabuły, ani nie musząc uciekać się do minikomiksu.. jak dla aż mnie to mistrzowskie posunięcie i szczerze, po tych topowych postaciach właśnie czegoś takiego można byłoby się spodziewać, a nie lecenia na przeciwnika na ślepo i licząc na to, że "czysta siła" wystarczy, by go pokonać - to taki ukłon w kierunku pierwszej serii, gdzie nie tylko siła się liczyła. Przynajmniej do pewnego momentu ;)
Jeśli chodzi o mój typ na faktyczny finał walki, to jak już tu ktoś wspomniał:
— Bra nie odda walki nawet mając świadomość, że jeśli Ghast użyje magii, to nie ma z nim szans,
— Ghast użyje magii na początku walki, wiedząc że inaczej nie pokona Bry,
— zanim rozpocznie się akcja, wymienią między sobą kilka zdań, podsumowując przebieg swoich symulacji i zgadzając się co do wyniku walki,
— wydaje mi się to najbardziej logiczne i prawdopodobne - ale właśnie dlatego uważam, że tak się nie stanie, bo Salagir nie byłby wtedy sobą xD
DB Multiverse page 2101
ShilleN 13 August 2022
Argon was saying:



...
Choć Dragon Ball ma problemy z logiką dość często. No i chyba już nie istnieje jeden kanon. Bo jak pożenić DB Super z Zetką? Ostatnio odcinek byłby niekanoniczny? No i Dragon Ball MU hiba posługuje się kanonem z oryginalnej "zetki"... ale ogółem całkiem ciekawy pomysł z tego się zrodził.


Ja osobiście uznałem DBS za niekanoniczne po pierwszych kilkunastu odcinkach, gdy zobaczyłem, że Pilaf i ekipa to dzieci, a Gohan podczas.. ekhem.. niedoszłej walki.. z Freezą o mało co nie zszedł na przepuchlinę przy przemianie w zwykłego SSJ, gdzie powinien być z automatu w Mysticu (o którym Toryiama wtedy chyba zapomniał (?) ).
Dodatkowo po podmiance Zetkowego Goku, na jakiegoś ćwierćmózga, zupełnie jakby cofnął się w rozwoju do pierwszej serii.. no żenua.
Oglądałem, oczywiście że tak.. po kilkunastu latach czekania na kontynuację nie wypadało nie obejrzeć :D
Ale uważam, że DBM 100x bardziej zasługuje na miano kanonicznej kontynuacji i ekranizację. Amen :D


Co do strony (żeby ochrzanu od Tribuna nie dostać ????):

Nie ma co dywagować - Buu zniknął co do cząsteczki, a Uub na 99,9% pozostał uwięziony w wymiarze, z którego prawdopodobnie jeszcze nie potrafi się sam wydostać.. możliwe, że to będzie materiał na jakiś nowy wątek i przygody "Uni 18 w poszukiwaniu Uuba" :D
DB Multiverse page 2066
ShilleN 3 March 2022
Tribun Erset was saying:
Ciekawe kto tam wylądował obok niej w ostatnim kadrze. Czyżby komitet powitalny? ^^


Na 99,9% jestem przekonany, że ten błysk, który potraktowałeś jako czyjeś przybycie, jest najzwyczajniej takim "wyłączeniem aury" podczas lądowania jakie niejednokrotnie miało miejsce w DBZ gdy nasi lecieli gdzieś na pełnej ku*wie i w ostatniej chwili nad ziemią obniżali poziom mocy, żeby nie stworzyć w niej krateru podczas zetknięcia się z nią ;)
DB Multiverse page 2001
ShilleN 23 January 2022
Ajajajajaj! Czyli jednak Buu-games!
Tylko w jakim celu? Dla czystego funu?
Czy Buu jednak ma w związku z tym jakiś większy plan.. i pytanie, czy Gruby Dai o tym wie ;_;

Strona kozak :)
DB Multiverse page 1992
ShilleN 30 December 2021
Z ciężkim sercem muszę przyznać, że reakcja Buu moim zdaniem, to nic innego jak - PRZERAŻENIE. To nie jest zwyczajny strach, to jest czyste przerażenie i ewidentna bezradność w zaistniałej sytuacji.
Wygląda na to, że sądził, iż pozbycie się cielesnej powłoki maga zażegna zagrożenie.. i zdziwił się, BA! Przeraził wręcz, gdy okazało się, że to nie podziałało i XXI wciąż jest w stanie skorzystać z OP kontry jaką stosował wobec wszystkich poprzednich rywali, tj. wykorzystania ich największej słabości.
Tak, tu też stwierdzam (niepewnie), że największą słabością Vegetto jest .. brak możliwości zareagowania. Jest zaiste najpotężniejszą istotą, dlatego jego jedyną słabością jest brak możliwości zareagowania w danym momencie.
Dlatego "poległ", gdy Gast odebrał mu moc i dlatego wściekł się, gdy mimo swojej oczywistej przewagi przegrał z XXI po umieszczeniu w wymiarze z czasem płynącym szybciej niż w rzeczywistości.
Prawdopodobnie Buu właśnie przegrał, mimo swojej zajebistości (a gorąco mu kibicowałem T_T) i w finale Multiverse Tournament Sagi okaże się, że uwolnienie go z pieczęci będzie jedną z kluczowych zagrywek "naszych" w celu pokonania głównego Zuodupca, bo np. nie będzie w stanie zwalczyć jednocześnie tak wielu potężnych rywali jak Vegetto, Gohany, Zenek, Bra i reszta dziedziców Sayiańskiej krwi jednocześnie.
Nie wiem.. NIKT zapewne nie wie :D Poza samym autorem :3
Ale naprawdę nie zdziwię się, jeśli walka zakończy się na następnej stronie i pomimo pewnego rodzaju zawodu (bo chyba jak każdy, oczekiwałem niesamowitego pojedynku na magię), licząc się z tym, że wszystko co do tej pory było nam przez Salagira zaprezentowane miało swój cel i było skrupulatnie przygotowywane przez lata, zmierza w jakimś kierunku.. to ufam mu i zgodzę się z każdym tłumaczeniem wyniku. Aby tylko w przyszłości (dla postaci to godziny, dla nas lata) okazało się, że warto było czekać na finał i wyjaśnienie :)
Ja nigdy nie zwątpiłem w inwencję twórczą jegomościa Salagira, dlatego zaakceptuję cokolwiek następna strona przyniesie :)
Na pewno będzie to lepsze od DBS w ogólnym rozrachunku ;)

Korzystając z okazji (bo jak słusznie już Rezzor zauważył - w piątek o 20 raczej większość będzie zajęta czym innym, niż wyczekiwanie na kolejną stronę xP ) chciałbym złożyć wszystkim śledzącym dalsze losy Z Fightersów w wersji Salagira Jak najszczęśliwszego nowego roku!
Oby wasze marzenia, nawet te, których nie mieliście śmiałości wymarzyć w końcu się spełniły. Oby wewnętrzny spokój, radość i poczucie odnalezienia swojego miejsca w życiu zagościły w waszych sercach i nigdy was nie opuściły!
Życzę szczęścia i wytrwałości wam wszystkim :)
DB Multiverse page 1981
ShilleN 22 December 2021
Jak dla mnie, strona bombowa ^_^
Rysunki.. czegóż innego można było się spodziewać po Asurze ;)
Smaczki i humor - przednie.
Mnie osobiście najbardziej na tej stronie ucieszyła reakcja Piccolo na naszych Sayiańskich pierdołów :3
Bliźniacza do tej, którą zaserwował Gotenksowi w Komnacie Ducha i Czasu podczas walki z Buu :D 10/10!
DB Multiverse page 1978
ShilleN 8 December 2021
Hmm.. przyszła mi do głowy taka myśl.
Być może XXI wcale nie jest jakiś arcypotężny, a jest jedynie naczyniem, dla "Łapy" - tak jak niegdyś Old Kami wykorzystał śmiertelnika, aby walczyć z Piccolo Jr. Coś na tej zasadzie.
Podpowiada mu jak wygrywać walki, aby dobrać się do.. no właśnie. Do czego?
Otóż układ pionków na okładce, a konkretnie pionków przedstawiających właśnie XXI i Buu sugerowałby, że Zenek ostatecznie wchłonie XXI, ale tym samym - stanie się podatny na wpływ "Łapy".
W końcu jego pionek znajduje się niemalże w garści.. ale nie w garści XXI.
Być może celem czarodzieja/cienia nie są kule, a sam Buu jako istota "niemalże doskonała" jak to przytoczył słowa Salagira Tribun.
A może i jedno i drugie, w końcu im ktoś potężniejszy, tym większej potęgi pożąda ;D

Co do wykonania okładki.. jestem pod wrażeniem.. jest epicka.
DB Multiverse page 1971
ShilleN 23 October 2021
Xill was saying:
Myślałem, że odesłanie światów polega na wciśnięciu guziczka w pilocie albo panelu, a nie odwiezieniu za pomocą statku kosmicznego. Trochę dziwne, że Vargasy tak ryzykują.


Dokładnie o tym samym pomyślałem. Przecież po buncie Jamnika odesłali wszystkich jednym przyciskiem. Coś tu się nie zgadza.. trochę jakby kolejny zabieg fabularny na siłę, żeby tylko coś wyjaśnić.
DB Multiverse page 1953
ShilleN 8 October 2021
@Bluemaru i @dante195

Vegeta rozkminił to w innej fanowskiej adaptacji - DragonBall AF bodajże, o której już kiedyś wspominałem.
Wyszło to tam naprawdę przekozacko, no i generalnie, byłbym zadowolony, gdyby autor tamtej fanmangi połączył siły z Asurą i Salagirem, bo kreską naprawdę niewiele odbiega od tego pierwszego i gdyby to np. on zajął się obecnym rozdziałem, na pewno "puacz" co poniektórych zostałby zduszony w zarodku.

Co do strony - miałem podobne przemyślenia co wy dwaj ;) Miotałem się pomiędzy tym, lub opanowaniem i uspokojeniem się do tego stopnia, że Vegeta zszedłby z SSJ2 do Base Form, ale nie tracąc nic na sile i szybkości, za to zyskując staminę i koncentrację, której nie musiałby już zużywać do utrzymywania stadium.
To mógłby być taki Salagirowski UI (bo generalnie fakt, że Toriyama zerżnął od autora DBM znaczną część pomysłów do oficjalnej kontynuacji, tylko troszkę je pozmieniał jest ogólnie znany wszystkim, prawda? ;) )
DB Multiverse page 1946
ShilleN 23 September 2021
Generalnie nie udzielam się od dłuższego czasu, gdyż ewidentnie jak wiele osób tu zauważa, "hypowany" rewanż od początku wygląda.. serio tak sobie. I nie mówię tu o kresce, bo jak na pobocznych rysowników (rysowniczki), nie ma tak naprawdę co się mocno przypier**lać. Wiadomo, że Asura swoją niemalże perfekcją po prostu gniecie i przyzwyczajenie wszystkich do jego stylu w wątku głównym jasno przekłada się na ogólne poruszenie (tudzież głównie niezadowolenie). Ale proszę wszystkich tych, którzy tak bardzo narzekają, żeby sami spróbowali narysować choć 3 strony przedstawiające fest szybkie ruchy, fest potężnych postaci w trakcie walki i dodać do tego otoczenie, "efekty specjalne" oraz jak największą ilość szczegółów. I niech to nam tutaj potem przedstawią.. i niech to będzie choć w połowie tak dobre jak aktualne zastępstwo, wtedy być może zrozumiem ten wysyp fekaliów lejących się szerokim strumieniem od samego początku rozdziału w stronę jego podwykonawców ;) Pozdrawiam te osoby ;)

Co do strony, to po pierwsze..
Czy ktokolwiek zwrócił uwagę, czy ilość uczestników w poszczególnych sektorach pokrywa się ze stanem faktycznym, czy jest przedstawiona poglądowo? (Czyt. "Z dupy") :D Zaciekawiło mnie to.
No i po drugie.. poważnie mam nadzieję, że na następnej stronie Vegeta czymś mocno nas zaskoczy i sprawi, że cała monotonia tej walki póki co, zaniknie w wyniku wielkiego "WOW, ale akcja". Inaczej chyba z powrotem na kolejny miesiąc odłożę DBM do poczekalni, bo pierwszy raz od kiedy zacząłem śledzić dalsze losy Goku i spółki w wydaniu Salagira (czyli od około 5 lat jak nie lepiej), wątek główny naprawdę mnie nie zaciekawił, a wręcz w pewnym sensie "znudził".
No nic.. czekam na dalszy rozwój wypadków :)
A ostatecznie, pewnie i tak dalej będę tu zaglądał co najmniej raz w tygodniu xD

Pozdro ekipa ;)
DB Multiverse page 1940
ShilleN 4 August 2021
Mwhahahahahahahahshahahshsha!

Pomijając wątek główny... To najlepsza strona DBM EVER! xD Śledzę na bieżąco i często mam ochotę wtrącić jakąś swoją myśl w komentarzu, ale przeważnie ktoś mnie uprzedza, lub najzwyczajniej nie mam czasu... jednak tutaj na "wybuch śmiechu" musiałem tą chwilę znaleźć :D

Ciekawi mnie tylko jedna rzecz tak na poważnie.. czy zostanie w tym rozdziale w jakikolwiek sposób poruszona kwestia głównego Antagonisty i tego, jak wpłynął na ten "przypadek", czy okaże się że wszystko to, faktycznie "przypadkiem" jest .. lub czy nie dostaniemy w tej kwestii kompletnie nic :D
"... okazję poobijać sobie mordy" - Grand Kaio pozamiatał ^_^
DB Multiverse page 1919
ShilleN 3 July 2021
Czy tylko mi się wydaje, czy Uubowi aż GI rozerwało od podmuchu energii? Generalnie sądzę, że raczej nie padnie sam od własnej techniki. W końcu jak wielu z was tu powtarza, młody jest reinkarnacją potężnego demona, ma potencjał i nie wydaje mi się, żeby jego ludzkie ciało miało go przed podwyższaniem poprzeczki powstrzymać. Może i po walce skutki uboczne go rozerwą, albo chociaż powyginają w Chińskie 8, tak jak Marchewę po Kaio-kenie X4 przeciwko Vegecie, ale żeby w ogóle nie był w stanie choć przez chwilę go użyć? Wątpię. Goku będzie zaskoczony i może nie zdążyć zablokować nadciągającego ataku. Skoro na swoim maxie Uub stawił mu czoła niemal na równi + zaskoczył go, to po przekroczeniu swojego dotychczasowego limitu może przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. O ile nie przyszarżuje w bezmyślnej próbie okładania Goku na ślepo byleby trafić :D

Generalnie kibicuję Goku, ale w tym momencie stawiam, że Uub może wygrać jeśli odpowiednio wykorzysta ten nagły wzrost mocy i moment zaskoczenia.
DB Multiverse page 1905
ShilleN 27 June 2021
Po tej kresce mógłbym wysnuć teorię, że polscy tłumacze, lata temu kiedy szykowali wersję anime na RTL7 byli z przyszłości, widzieli tą stronę DBM i nazwali SSJ3 - "Mega Kosmicznym Wojownikiem", bo wygląda tu po prostu MEGA. No sztos fest.
Co do sztuczki Uuba, też jestem podobnego zdania co @bully- Zenek prawdopodobnie odblokował w młodym tą zdolność uczenia się technik już po jednym podpatrzeniu.
Jeżeli tak faktycznie jest, to ta walka wcale nie musi być przesądzona na korzyść Goku.. trzeba pamiętać, że gdy wszyscy OP warriorzy byli na wygnaniu podczas buntu robala, pozostali na stadionie użyli multum kozackich technik, a szczególnie podczas walki z MSB. Zenek pokazał to potem wszystkim w myślach, więc Uub mógł się w tym krótkim czasie nauczyć naprawdę wiele. Czy świadomie, czy nie.. to już inna kwestia.
Pamiętacie chyba scenę, kiedy przechodzili obok siebie i Zenon zapytał telepatycznie Uuba "A chciałbyś umieć?" - prawdopodobnie to wtedy uczeń Goku zdał sobie sprawę, że potrafi więcej niż zdaje sobie sprawę.
DB Multiverse page 1903
ShilleN 27 June 2021
kimikonu was saying:
Apeluję o udzielenie Panu Humbak Morświn immunitetu szeregowego trola.
Uważam, że Pan Humbak poprzez lata dzielnej, trolowej służby zasłużył sobie w pełni na takie wyróżnienie.
Dlaczego to takie ważne? Każdy król miał swojego nadwornego błazna, w chwili w której odbiera błaznowi pełną swobodę jego wypowiedzi, przestaje on spełniać swoją jakże istotną dla króla i dworu rolę. Kneblowanie ust Panu Humbakowi jest w moim mniemaniu działaniem na szkodę naszej społeczności.


Głosuję za!
Również uważam, że Humbak jest tu potrzebny :3 Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić sekcję komentarzy bez jego cynizmu i angielskiego poczucia humoru.
Nawet jeśli czasem prowokuje w jakiś sposób pozostałych, czy bezpośrednio Ciebie @Tribun, to koniec końców, wszyscy i tak wiedzą jaki jest i nie dają się podpuścić.
"Szanuj trolla swego... bo możesz mieć gorszego" :D
DB Multiverse page 1902
ShilleN 23 May 2021
Ja tak z innej beczki odnośnie Colda/Gienia - otóż Salagir czasem wtrąca w swoje dzieło jakieś easter eggi związane z innymi mangami, bądź DBS/GT.
Miał tutaj idealną okazję sparodiować przywitanie Zeno przez Beerusa, gdy ten drugi odebrał "telefon" i był tak zaskoczony, że aż rozwalił stół z dyńki podczas ukłonu. Ginyu mógł zrobić to samo z murkiem, przy którym stoi :D
Dla mnie był to jeden z najzabawniejszych gagów w całym DBS, kiedy oglądałem ten odcinek jadąc z kumplem pociągiem, pokazałem mu ten moment i zaczął drzeć takiego łacha, że cały przedział patrzył się na niego jak na idiotę xD
DB Multiverse page 1887
ShilleN 8 May 2021
Namida was saying:
Tribun Erset

Tak... Humanek to nasza naczelna zrzęda i patrząc na inne wersje językowe chyba tylko my taką mamy. Ale czym byłaby sekcja komentarzy bez jego "Mądrości". Jest chyba naszą prywatą częścią świata DBM w Polsce.



Hahaha :D
To, że przeważnie się z Humbakiem nie zgadzam to jedno. Ale gdyby go zabrakło, to trochę tak jakby w Dragonballu zabrakło Piccolo :P Jego sarkastyczno-ironiczne wtrątki w co poniektóre dyskusje dają sekcji komentarzy trochę życia, nawet gdy z jakiegoś powodu tego życia tu brakuje :D
Nie pamiętam już odnośnie czego kiedyś rzucił komentarz, który mnie rozwalił.. ale przez cały dzień potem darłem z tego łacha.
Lepszy inteligentny troll aka Humbak, niż jakieś "dziecko Neo", które nawet gramatykę kaleczy bardziej ode mnie, a nic ciekawego do dyskusji nie wnosi, tylko bluzgi, obelgi i jakieś pseudo-filozoficzne mądrości, które nijak mają się do faktów.

Pozdrawiam Humbak, Tribun i Namida ;)
DB Multiverse page 1881
ShilleN 29 April 2021
Rojber was saying:
Kiedy skończy sie ta gehenna pod postacią tego rozdziału ?

Mam wrażenie, że brak pomysłu na ten rozdział jak i męka rysownika który musiał zrobić to "dzieło" jest wprost proporcjonalna do mojego znudzenia tymi rysunkowymi wypocinami.


Chętnie zobaczę Twój scenariusz na ten rozdział, oraz jego formę rysowaną w Twoim wykonaniu. Jeśli będzie lepsza fabuła - masz piwo, jeśli będzie ładniejsza kreska - masz kratę piwa. Czekam
DB Multiverse page 1877
ShilleN 27 April 2021
Xill was saying:
Tribun Erset, ale wcześniej mocne ataki rozwalały Buu i i tak zostawały drobinki, które się łączyły i Buu się odradzał. Przykładami są autodestrukcja Vegety i atak Gotenksa w Sali Ducha i Czasu. Jeśli Genki Dama niczym specjalnym się nie wyróżnia, to czemu akurat ona nie spowodowała powstania drobinek?


Wydaje mi się, że tutaj rozmiar i skoncentrowanie absurdalnej ilości KI pochodzącej od wielu istnień w stosunkowo "niewielkiej" kulce Genki Damy miały kluczowe znaczenie. Była "mała" jak na koncentrację energii, ale dość duża żeby objąć całego Buu i sporą część obszaru otaczającego go. To spowodowało, że nawet jeśli podczas swoich ostatnich chwil, odrywały się od niego jakieś kawałki by upaść gdzieś i pozwolić mu się odrodzić, zwyczajnie wpadały odrazu w pole rażenia Genki Damy.
Ponadto, była ona skuteczniejsza od ataku Vegety ponieważ była skoncentrowanym atakiem podążającym w jednym kierunku, sukcesywnie "wypalając" swój cel. Autodestrukcja Vegety była eksplozją wielkiej ilości energii wypuszczoną we wszystkich kierunkach od niego samego. KI uwolnione w wybuchu było zbyt rozproszone żeby sięgnąć każdy pojedynczy kawałek Buu. W podobny sposób można wyjaśnić brak skuteczności ataku Gotenksa, był on zwieńczony eksplozją, co spowodowało wyrzucenie fragmentów Buu w różne strony.

Mam nadzieję, że moje wyjaśnienie jest sensowne.
DB Multiverse page 1876
ShilleN 13 March 2021
Dan Slenders was saying:
Yyy, a nie pomyśleliście, że to może chodzić o wkurzenie się i ponowne wydzielenie zła, a co za tym idzie pojawienie się Super Buu/Kid Buu, w zależności od tego, jak będzie wygodnie scenarzystom? :)
Piccolo być może myśli, że siła, nieobliczalność i odporność wyższych form Buu (koniecznie wszystko to naraz) wystarczy na Broly'ego albo chociaż pomoże w jego pokonaniu, mniej lub bardziej świadomie...


Pomysł może byłby i "dobry", ale z wykonaniem ciężej. Gdy Buu wydzielił z siebie zło w postaci Chuderlaka, stał się "dobry". Coś jak Piccolo i Kami za młodu gdy się rozdzielili. Grubasek nie ma już w sobie zła. Może i jest w stanie się wkurzyć, nawet zabić w razie konieczności, ale nie ma w sobie pokładów zła, które mogłyby mu zapewnić takiego power UPA jak to miało miejsce wcześniej. Na potwierdzenie mojego mędzenia pragnę przypomnieć moment, w którym Mr Satan odpalił "Ultra Instynkt" przy próbach ubłagania Kid Buu żeby nie krzywdził Vegety. Tamten nie mógł uderzyć Satana bo Gruby w nim mu nie pozwalał, wtedy Kid Buu wypluł z siebie resztki dobra jakie w sobie miał, ergo - Majin Buu (Grubasek). Wydaje mi się, że tu faktycznie może chodzić o jakiś plan mający na celu wchłonięcie Piccolo, albo może i nawet jakiejś większej części Z teamu.
DB Multiverse page 1857
ShilleN 19 February 2021
Rayman was saying:
Vegeta już gotowy by dostać po japie. No nic. Czekam na nieuniknione :(
Ostatnio książę nie ma farta. Teraz tutaj, w najnowszym chapterze DB super też. Nawet w DB after które ostatnio czytałem, Vegeta ostatecznie nie sprostał.
Swoją drogą dzięki ShilleN że kilka stron temu wspomniałeś o tym tytule (chociaż bez podania nazwy) :p
Tak mnie zaciekawiłeś motywem z Vegetą ssj2 plus kaioken, że zacząłem szukać tej fan mangi.


Proszę bardzo :) Niby nie, ale plan miał taktycznie genialny. Co do mangi DBS nie czytałem szczerze mówiąc, więc poza pierwszym sezonem anime jestem sporo w plecy. W całych internetach i jutubach teraz zawzięcie muszę unikać spoilerów :'D

Jeśli chodzi o stronę, to faktycznie jak Tribun wspomniał, nie spodziewałem się że fala dotrze do Kame House tak szybko, na ale w zasadzie jej prędkość rozrastania się można było bardzo łatwo obliczyć z Pitagorasa, wyciągając mnożnik przed pierwiastek z sinusa objętości kuli energii względem planety, opierając ją o współczynnik siły tarcia ciała A o ciało... xDDD - a tak serio, na poprzedniej stronie dobrze było ujęte, jak szybko się rozprzestrzenia (dwa minikadry), oraz dwie strony temu kiedy dogoniła lecącego na pełnej ku.. Gohana, pojawiając się z nikąd.

Jeśli chodzi o Vegetę vs Brokuł.. aż mi się Księcia naprawdę szkoda właśnie zrobiło :/ To nie będzie nawet srogi łomot.. to będzie po prostu krwawa łaźnia.

Edit: Aaaaaaa i jeszcze jedno mi się przypomniało.

@Tribun Erset
Ostatnio jak się rozpisałeś na temat MAXa u Mystic Gohana oraz Kaiokena, wyraziłeś jasno swoje zdanie (chyba, że to słowa autora i ten DBMowy Gohan naprawdę nie ma jak osiągnąć większej mocy), że NIE i uj.

Ja dalej będę szedł w zaparte, że Kaioken NIE DODAJE mocy użytkownikowi na zasadzie kolejnego poziomu czy czegoś w ten deseń. Jest on TECHNIKĄ, której używać może KAŻDY kto się jej nauczy. Ergo - gdyby Gohan, który (przyjmując Twoje wyjaśnienie) jest na MAXie swoich możliwości limitowanych potencjałem swojej osoby, naumiał się rzeczonego Kena, to mógłby TYMCZASOWO podnosić swoją maksymalną moc kilkukrotnie - na tyle, na ile pozwoliłaby mu wytrzymałość jego ciała.

Jedyne ... w miarę sensowne wyjaśnienie dlaczego się go nie nauczył, albo raczej - dlaczego nawet JEŚLI się nauczył, nigdy go nie użył, które przyszło mi właśnie do głowy, to takie:

100% potencjału, którym włada Gohan, pomnożone przez najsłabszą wersję Kaiokena, czyli x2.. natychmiast by go uśmierciło, bo jego ciało nie byłoby w stanie wytrzymać DWÓCH dawek maksymalnego potencjału.

Jednak uważam takie wytłumaczenie za mocno NIEdragonballowe, a to dlatego, że nasz główny protagonista od dziecka przezwyciężał swoje limity i już podczas pierwszego starcia z Vegetą udowodnił, że rzekomo ŚMIERTELNY w skutkach czterokrotny (o ile nie dziesięcio, wybaczcie ale naprawdę nie pamiętam) Kaioken - jest możliwy do użycia i PRZEżycia. Także tego..
DB Multiverse page 1848
ShilleN 16 February 2021
@BLUEMARU

Co do tego, że Kaioken jest "nienaturalną" techniką jak twierdzi SEBASTIAN muszę się zgodzić.
Nie jest to kolejna forma ani poziom, ale tymczasowe zwielokrotnienie siły, wytrzymałości i szybkości użytkownika kosztem jego sił witalnych/staminy/KI.
Za każdym razem gdy Goku używał Kaio-kena większego niż poprzednio, nadwyrężał swoje ciało, które nie było jeszcze przystosowane do udźwignięcia takiej ilości mocy w danej chwili. Niemniej jednak, Kaio-ken teoretycznie mógłby być używany nawet w formie SSJ i wyższych, z tym że niesie on wtedy ryzyko natychmiastowej śmierci z powodu przeciążenia (utraty kontroli nad swoją KI - co spowodowałoby "rozerwanie" ciała) dlatego też Goku nigdy w kanonie tego nie uczynił.
Zostało to wprowadzone w życie dopiero w DBS kiedy Goku w formie SSJB jako "bóg" panuje nad swoją KI perfekcyjnie, wtedy też odpalił Kaio-kena (mimo wszystko nie będąc pewnym skutków).

Nie jestem wielkim fanem "superki", ale ta konkretna rzecz jest jedną z nielicznych, którą uważam za logiczne, sensowne i satysfakcjonujące w całej serii. Zgadza się ona z tym, o czym sam od dawna myślałem odnośnie używania Kaio-kena.

Jest również inna manga fanowska, w której Vegeta chowa swoją dumę w kieszeń i żeby doścignąć Goku przechodzi przez wszystkie treningi jakie ten odbył za młodu. Jednym z nich jest nauka Kaio-kena właśnie. Vegeta doszlifował korzystanie z niego do perfekcji i nauczył się używać go w formie SSJ2 jednak z wielkim ograniczeniem czasowym.

Swoją drogą jest to druga zaraz po DBM fanmanga, którą uważam za ciekawy materiał na oficjalną kontynuację Zetki. Kreska również fenomenalna.

@Tribun

Sorry za reklamę, specjalnie nie wymieniłem nazwy :P

Wracając do tematu..
To, że Gohan nigdy nie nauczył się Kaio-kena jest smutne.. rozumiem, że nie kocha on walki jak czystej krwi Saiyanie, ale mając świadomość, że jest on najsilniejszym obrońcą Ziemii, powinien poświęcić choć trochę czasu na treningi i poszerzanie swojego wachlarza technik na wypadek pojawienia się zagrożenia, któremu jego ojciec i Vegeta mogą nie podołać.
Gdyby opanował KK, to tak jakby Goku odpalił go na SSJ3 - ale bez ryzyka utraty życia.
DB Multiverse page 1846
ShilleN 12 February 2021
Lagor was saying:
@ShilleN
Cóż, najlepsze wytłumaczenie jest chyba takie, że przez te wszystkie lata od kiedy się tej techniki nauczył, po prostu opanował ją znacznie lepiej, i jest to pokazane właśnie w taki sposób. Na upartego, w podobny sposób mógł wytłumaczyć swoją wpadkę w cell sadze toriyama, bo wiadomo że goku podczas treningu do cell games, skupiał się też na sobie, a nie tylko na gohanie, więc mógł i w tamtym czasie lepiej tę technikę opanować. Tak, by mógł jej używać też wtedy gdy ma zajęte ręce.


Tak też to sobie tłumaczę ;) Chodzi mi głównie o to, czy autor zostawi tą kwestię w sferze domysłów czytelników, czy oficjalnie ją jakoś wyjaśni ;)
DB Multiverse page 1844
ShilleN 11 February 2021
Ejsman ssj5 was saying:
Brolly uderzył pociskiem ki w ziemię i jego fala zaraz zmiecie domek Goku, ale w porę przeteleportuje całą rodzinkę co pokazuje spojlerkadr.

Pomyślałem o czymś w tym właśnie kierunku.
Co do reakcji Goku.. z jednej strony trochę jak nie on, normalnie na myśl o nadchodzącej walce z silnym przeciwnikiem się podnieca, z drugiej jednak wygląda na to, że zdaje sobie sprawę z grozy jaką reprezentuje sobą Brolly i walka z nim nie jest dla niego kolejną okazją do potrenowania, a raczej śmiertelnie przerażającym koszmarem. Zapewne wciąż doskonale pamięta, że moc Brolly'ego bezustannie rośnie w LSSJ, a skoro przeżył ich poprzednie "spotkanie", to przez te kilka lat musiał stać się o wiele groźniejszy.
Goku o tym wie, stąd tak ślicznie wyeksponowane przerażenie na jego facjacie. Swoją drogą, zawsze mi brakowało u niego tego typu emocji, więc ode mnie plusik dla rysownika :)

Edit: Co do spoiler kadru z Shunkaido - mam nadzieję, że będzie jakoś logicznie wyjaśnione jak Goku użył go bez tego charakterystycznego przyłożenia palców do czoła w celu wytrackowania KI. Co prawda podczas Cell Games miała miejsce podobna wtopa przy słynnym "Instant Kamehameha", ale jednak kanon rządzi się prawami (a raczej bezprawiem) Toriyamy, a w DBM jak dotąd wszystkie nieścisłości doczekały się wyjaśnienia. Szkoda by było przerwać tą tradycję :D
DB Multiverse page 1844
ShilleN 20 January 2021
dante195 was saying:
obserwator
Chodziło mi o sens tych słów, takie moje podejrzenia co do reakcji Uub'a i śmiechu Buu (te trzęsące się ramiona). Moim zdaniem to taki jego żarcik i pokazanie UUbowi: "Tak, to ja podsunąłem tobie ten sen z Anju. Fajnie ją udaję?" W innym wypadku użyto by zapewne zupełnie innego szyku zdania gdyby to miała być reakcja Uub'a na np. szok wywołany pokazaniem przez Buu swoich wspomnień. A tak to obkręcenie szyi jakby coś skojarzył, bądź sobie przypomniał. Skoro sama tłumaczka miała nawiązać do tej strony to chyba ważne dla fabuły. Dzisiaj się dowiemy może o co chodziło.


Te "trzęsące się ramiona" Buu, to najprawdopodobniej ukazanie postaci w ruchu.
Buu po prostu przechodził obok Uuba i na głos wtrącił się w połowie jego myśli. Dopiero po kilku krokach Buu, młody skojarzył gdzie już to słyszał i dlatego raptownie odwrócił głowę ( no i ten błysk na skroni, który przeważnie sugeruje, że postać właśnie coś zatrybiła i połączyła fakty).
DB Multiverse page 1835
ShilleN 19 January 2021
VegetaFan was saying:
Sasilton napisał: Ten Vegetto zachowuje ise jak wkurzony 12 latek.
Trochę nie pasuje do tego co było w anime i mandze.

Nie do końca. W mandze i anime Vegetto był bardzo krótko. Nie sposób było go poznać dokładnie, pojawił się, powalczył chwilę i zniknął. Dał się poznać jako tymczasowa fuzja Goku i Vegety, nic więcej. Tutaj natomiast sprawa jest już inna. Vegetto z Uni 16 nie jest po prostu fuzją Goku i Vegety, jest osobnym bytem, który istnieje już wiele lat. To jacy byli Goku i Vegeta nie ma już tutaj kompletnie żadnego znaczenia. Owszem, posiada ich cechy charakteru, ale to wszystko. Jest osobną postacią i za taką się też uważa. Dlatego fochy jakie strzela - no taki po prostu jego charakter. Jest Saiyaninem, który chce być najpotężniejszy, w swoim świecie jest uznawany niemal za bóstwo i nikt nie jest w stanie mu sprostać, a tutaj nagle parę postaci pokazało mu, że jego siła to nie wszystko i można ją skontrować silną magią - stąd też ta jego wściekłość. Najwidoczniej załamał mu się światpogląd, że żadna siła ani magia go nie przebije.

Ciekawostką jest to, że podobnie wściekał się Buu, jak nie dawał mu rady w anime. Też twierdził, że to nie sprawiedliwe, że Goku i Vegeta użyli fuzji, mimo, że sam swoją siłę i przewagę zbudował na wchłanianiu innych. Tak samo tutaj, Vegetto swoje istnienia zawdzięcza magii i teraz twierdzi, że to nie sprawiedliwe, że jakaś magia może go przewyższyć.


Bardzo trafne spostrzeżenia. Mi ta ciekawostka umknęła z pamięci.. ale fakt, Tak było :)
DB Multiverse page 1835
ShilleN 16 January 2021
Humbak Morświn was saying:
No i co to ms być? Dlaczego Gohan walnął Nappę? Bra mogła każdego zabijać i uszło jej to na sucho, bo taka biedna, zniewolona przez Babidiego, a Nappę to już można bezkarnie okładać? Uni tego Gohana powinno zostać zdyskwalifikowane. Ale tak się nie stanie, bo panują podwójne standardziki, lasce wszystko ujdzie na sucho, wszystkie kukoldy jej wybaczą.


W zasadzie tak teraz sobie myślę.. czy ten, który uśpił Nappę, to przypadkiem nie jest Gohan z Uni Vegetto. (Mogę się mylić więc mnie poprawcie w razie W) Jeżeli tak, to w sumie na następnej stronie może okazać się, że Vargasy będą chciały odesłać ich Uni stwierdzając, że Vegetto, Bra i Gohan są zbyt nieobliczalni (w końcu Buu pokazał film wszystkim, łącznie ze wskrzeszonymi).
Pomijając fakt, że Fuzjobóg jest wkurzony obrotem spraw, to jeszcze Gohan pewnie poprze decyzję kaczek (zapewne ma dosyć tej farsy), wtedy to Vegetto chwyci go za szyję pytając się "CO ROBISZ DURNIU?!". Być może nawet rozwali panel kontrolny Vargasów żeby nie mogli ich jeszcze odesłać. Buu będzie miał kolejną imprezkę, więc nie będzie się mieszał, ewentualnie zajmie czymś Gasta (może próba kontroli umysłu dla dywersji- nawet jeśli ma nikłe szanse powodzenia, bo najwyraźniej opanował magię Babidiego offpanel), żeby ten nie mógł unieszkodliwić Vegetto. Wtedy można spodziewać się sceny z wizji Bardocka, gdzie Bra mówi do Goku że Oni na pewno nie poradzą sobie z ojcem.

DB Multiverse page 1834
ShilleN 14 January 2021
Mik was saying:
Mnie tylko zastanawia co Buu namieszał podczas tego ożywiania. Ukradł zbroje Heliorom więc Kaczyńskiego maszynę do podróży między uniwersami pewnie też. Mam nadzieję że autor to przewidział i że jakoś domknie z czasem temat Buu(w sensie że zginie) bo w przeciwnym razie odesłanie go raczej nic nie da. Na siłę to Buu możliwe że właśnie plądruje inne uniwersa gdy my ładnie oglądamy turniej w świecie pustki.

Jest kilka możliwości. Jedną z nich jest to, że Buu jest od początku kreowany na takiego wszechpotężnego, prawie wszechwiedzącego osobnika, który w wizji Salagira ma się stać w przyszłości ostatnim głównym bossem DBM. Jednak żeby nie pojawił się znikąd, z mocą niczym przybrane dziecko Zeno (w sensie, że niewiele słabszy od tego z DBS), jest wokół niego budowana złożona fabuła i wyjaśniane są za wczasu różne jego nowo nabyte umiejętności i zarysowywany jest jego skomplikowany do odgadnięcia charakter.
Może też okazać się, że Buu tak naprawdę nie jest już w ogóle zły, a wszystko co odwala (akcja z Brollym, próba wchłonięcia całego stadionu, przeciąganie całej akcji z Buntem Jamnika) robi tylko i wyłącznie w celach rozrywkowych, bo wie że wszystko może naprawić pstryknięciem palcami - czyli czymś co sprawiło, że w swoim Świecie stał się tym, kim się stał (w sumie Zeno kurła) i zaczęło go to nużyć. Turniej uznał za dobre miejsce i czas na solidne rozerwanie się pierwszy raz od Bóg jeden wie jak dawna.
Tak sobie właśnie pomyślałem, że przecież ten konkretny Brolly pochodzi ze Świata, który jest pusty. Został on jeden dryfujący w kosmosie, a jedyne do czego jest zdolny, to niszczyć każdego kogo spotka.. więc cel spełniony. Chyba, że mi się rypnęło i Uni 20 nie jest całkiem puste, ale nawet jeśli, to chyba za takim Brollym, który jest dla Uni 20 jak Karbonit dla Heliorów nikt by nie tęsknił. Wchłaniając go, Buu pozbył by się zagrożenia dla jednego ze Światów.
Z Babidim podobnie, jest tym który w swoim Uni zatryumfował i sieje terror piorąc mózgi lub każąc Grubaskowi "pobawić się" z jakąś cywilizacją niewiernych. Wchłaniając go, Buu ocaliłby kolejny Świat. Ponadto, dzięki całemu zamieszaniu, Son Bra nauczyła się kontrolować SSJ2, a to za sprawą kontroli Babidiego. Buu przy akcji z Brollym zauważył, że Młoda traci w nim nad sobą kontrolę i kiedyś może stać się zagrożeniem dla swojego Świata. (Tutaj dochodzi zależność, czy Buu przejmuje wspomnienia ofiar, czy jednak faktycznie nie. Jeśli nie, to nie miałby chyba skąd wiedzieć o Majin Vegecie i fakcie jak opanował SSJ2, a "naprawienie" Bry było dziełem przypadku)
Próba przejęcia stadionu mogła być testem dla niektórych na to, kto jest w stanie wziąć na barki losy swoich Światów i czy ma siłę by ich bronić. Tu Buu wyłonił Gasta, który w swoim Świecie jest przecież tym NAJ - być może w pewnym momencie Zenek wyperswaduje Namekowi pomysł z rozdzieleniem i przekona go, że tak musiało być, bo jego Uni potrzebuje protektora, lub po prostu pstryknie palcami i spełni życzenie Zielonego stwierdzając, że w pełni na nie zasługuje, a nie zrobił tego póki co z dwóch powodów
— Gast nie odpadł jeszcze z turnieju
— jego magia przyda się w walce z XII

Dodatkowo, po swoim wybryku nie został odesłany, dlaczego? Ponieważ ma z Dai Kaioshinem jakąś umowę. Czego może od bogów chcieć Buu, czego SAMEMU nie jest w stanie zrobić? Może też stać się pełnoprawnym bogiem, lub coś w ten deseń.

Picollo też był kiedyś "diabłem", a jego druga połowa duszy "bogiem". Z demona stał się później jednym z najsilniejszych obrońców planety. Dlaczego coś podobnego nie mogłoby się przydarzyć Buu? Tak naprawdę, taki zabieg nie odbiegałby klimatycznie od kanonicznego DB.. tam prawie zawsze główny złodupiec, prędzej czy później przechodzi na jasną stronę mocy, żeby pomóc kiedyś w walce z nowym głównym złodupcem.

Kończąc, dorzucam jeszcze możliwość, że Buu jest taki Chaotyczny Neutralny (jak to Tribun raz zauważył) i szuka sposobu na:
A. Przywrócenie swojego JA bez utraty wszystkich nabytych mocy, ale pozbywając się z siebie obcej mieszanki charakterów i osobowości.
B. Pozbycie się z siebie swojego JA, bo właśnie ta mieszanka osobowości stała się jego nową prawdziwą i zło, które w nim jest mu przeszkadza (znowu nawiązanie do Piccolo).

Co do mieszania przy ożywianiu ofiar, to w przypadku punktu A - najpewniej właśnie podjumanie wehikułu kaczkom;
punktu B - raczej nie zrobił kompletnie nic.


Oczywiście możliwości jest więcej, ale i tak zaserwowałem wam solidny kawałek lektury :D
Także tego..

Edit:
Rayman was saying:
Na dobrą sprawę to przegrali z kretesem :P
Prawie wszyscy skończyli martwi. Ostał się tylko ten jeden Gohan, który był nieprzytomny.

Fakt, przegrali.. ale dzięki Cellowi faktycznie byli w stanie stawić Młodej Furii jakiś czynny opór, gdyby nie on.. "Buu Games" skończyło by się zanim by się zaczęło.
1 Replie(s)
DB Multiverse page 1833
ShilleN 11 January 2021
Benzen was saying:

Ogólnie boję się paradoksów w tym komiksie, bo skoro Buu zainteresował sie wchłonięciem Brollyego, to czemu sobie go nie wskrzesi we własnym świecie ? Wchłonął całą drużyne Z więc powinien wiedzieć że z takim przeciwnikiem się mierzyli i nie można zwalić na to że NIE WIEDZIAŁ.


Nie mam 100% pewności, bo musiałbym pogrzebać nie tylko w DBM, ale też w Majin Buu sadze DBZ żeby się upewnić, ale wydaje mi się, że Buu po wchłonięciu innej istoty, przejmuje jej siłę, charakter i (jeśli ma taki kaprys) cechy szczególne. Jednak nie przejmuje wspomnień owej istoty, stąd wyjaśnienie, że "nie wiedział" moim zdaniem jest poprawne.
Na stronie 192 Buu opisuje Brolly'ego jako "szczególnego przeciwnika", ale obie jego wypowiedzi sugerują, że wynika to z obserwacji, a nie wspomnień.

Nie twierdzę, że mam rację.. tak mi się po prostu wydaje.
DB Multiverse page 1832
ShilleN 30 December 2020
Mnie z kolei ciekawi, czy Gotenks by tak przykozaczył do ojca, gdyby nie "magiczne lejce" Gasta ;] Może i gdzieś tam, kiedyś tam rozmawiał (lub Trunks i Goten rozmawiali) z Vegetto o innym sposobie itepe, ale zapewne ten drugi nie był w tamtej sytuacji na SSJ3 w dzikim szale, ogarnięty żądzą mordu własnego potomka. Zapewne gdyby nie interwencja nameczanina, raczej nie ujrzelibyśmy Gotenksa SSJ3 stającego między Vegetto, a Brą.

Niemniej, pomijając te dywagacje.. naprawdę fajnie jest zobaczyć, że te dwa młode jełopy naprawdę dorosły i potrafią powiedzieć coś sensownego.
DB Multiverse page 1827
ShilleN 21 December 2020
Namida was saying:
ShilleN

Mnie się właśnie zdaje, ze już weszła. Zauważ że jej włosy nie tylko zmieniły kolor ale też stały się sterczące i ostre na końcach.

Toć właśnie o tym powiedziałem, że wydaje mi się iż ona już jest na SSJ2 z marszu :) Proszę przeczytaj uważniej początek mojego komentarza ;)
2 Replie(s)
DB Multiverse page 1823
ShilleN 20 December 2020
Co do tego czy Bra nauczyła się kontrolować SSJ2 czy nie, mnie się wydaje że właśnie tak, tylko sama jeszcze o tym nie wie. Na następnej stronie jest duża szansa, że to ona sama obroni się przed Vegetto krzycząc do niego proste "PRZESTAŃ!" Wtedy ten zauważy, że Bra kontroluje się w pełni i przyhamuje. Dopiero wtedy Bra zda sobie sprawę, że jest w SSJ2 i jej nie odwala. No a potem jakieś właśnie talk no jitsu.

Co do tego dlaczego nikt JESZCZE nie zareagował - jak już ktoś tu wspomniał, połowa z nich nawet pewnie nie zdążyła mrugnąć okiem, a druga połowa nie zdążyłaby jeszcze spiąć mięśni żeby wykonać ruch. Vegetto narzucił w tym samosądzie najwyższe tempo i tylko topka (do której Son Bra przecież należy) byłaby w stanie zareagować.
Jeśli chodzi o to, czy Zen Buu zainterweniuje, mocno w to wątpię.. przecież on sam jest głównym prowodyrem zaistniałej sytuacji i na pewno w głębi boli go teraz brzuch ze śmiechu, tak się bawi O!
DB Multiverse page 1823
ShilleN 15 December 2020
Shallot was saying:
Komiks spoko jak cala ta seria z dbm
Ale dlaczego nie ma shallota z gry dragon ball legends ???


Może dlatego, że DB Legends ma 3 lata, a DBM powstaje od około 10 ;)
+ W DBM pojawiają się postacie z kinówek, ale z gier już nie.
DB Multiverse page 1820
ShilleN 4 December 2020
"Last cover of the fresco..."
To chyba wyczerpuje temat sporny, czy jest to ostatnia okładka łączona ;)
DB Multiverse page 1815
ShilleN 15 November 2020
Nic dodać, nic ująć.. nie ujmując poprzednim, najlepsza strona specjalna jak dotąd.
Tak jak Tribun prawi, widać tu świetnie jaki kontrast stanowi życie codzienne, a walka wśród saiyan i to właśnie oczami małej dziewczynki, która jest tego świadkiem pierwszy raz w życiu.
Wykonanie Picardiego.. nosz kurde gość mnie kupił.

Edit: Sporą robotę robi też ilość kadrów. Dobrze oddaje dynamikę akcji. Genialny zabieg w momencie rysowania mniej szczegółową kreską.
DB Multiverse page 1809
ShilleN 8 November 2020
Nie czytałem powieści więc strzelam, że pójdzie teraz pojedyńczy KI blast albo Final Flash jak na Budokai w publiczność :D A Gohan osłoni ciałem w ostatniej chwili i wqrwi się na Vegetę, że naraził życie Pan. Jeśli tak, to może się z tego wywiązać ciekawy pojedynek, albo szybki oklep dla Vegety.
DB Multiverse page 1806
ShilleN 7 November 2020
Mik was saying:
Panowie DBM ma się nijak do DBS więc te porównania nie mają sensu. Trzymając się kanonu DBZ Vegeta na ssj2 jest silniejszy jednak Goku powinien mieć SSJ3 w zanadrzu którego nie da się opanować ze względu na zbyt przeciążający ciało dla śmiertelnika charakter. Vegeta podobnie jak w mandze myśli że Goku się wstrzymuje nie wykorzystując asa w rękawie natomiast ta forma nie nadaje się do walki trwającej dłużej niż kilka minut.


Tylko, że ja nie porównywałem DBM do DBS, tylko formy jakie nasi mocarze opanowali w tym drugim ;) Jeśli do mojej wypowiedzi się odnosiłeś ofc.

Normalnie to by był offtop, ale akurat jest dobry moment. Ostatnio znalazłem przypadkiem Fanfica pod tytułem DB After (nie, nie AF - ale tego samego rysownika). Jest tam motyw 2 lata po "porwaniu" Uuba z turnieju przez Goku w celu trenowania go. Goku dostaje w czerep i przypadkowo budzi się w nim Kakarotto, uśpiony przez upadek na głowę za dzieciaka. Później w trakcie pojedynku z Vegetą dużo tam mówią o wadach i zaletach różnych poziomów, oraz o tym czy i na ile da się je opanować. Wydaje mi się, że dość mocno można by to wpasować w DBM I aktualną sytuację. (nie, nie twierdzę, że można tamtą historię tu ulokować.. choć to by było extra dodatkiem muszę przyznać).
DB Multiverse page 1805
ShilleN 7 November 2020
@Argon Odnośnie porównania UI do RB. UI jest lepsze, o niebo. W RB Vegeta dorównał bądź prześcignął nawet Goku na SSB Kaioken x20. Ale do UI jeszcze kawał drogi. RB ma tą zaletę, że Książę może to odpalić na zawołanie, a Goku o UI musi się modlić.. stąd mój osobisty wniosek, że na koniec pierwszego sezonu superki, to Vegeta był górą.
Co do strony.. krótko:
"Kakarotto, masz mnie za debila? Czy chcesz mnie poniżyć? Odpalaj to swoje śmieszne SSJ3 i jedziemy dalej."

Chyba, że Goku tak się spłukał z KI walcząc na SSJ2 jak równy z równym, że nie da rady teraz odpalić trójki.. to by miało sens. 1 Replie(s)
DB Multiverse page 1805
ShilleN 22 October 2020
obserwator was saying:
Co to za sparing, jak obaj absolutnie nie idą na całość...

No w sumie Vegeta wie już od ładnych kilku lat, że Goku potrafi wejść na SSJ3. Trochę się to gryzie z jego dumą, że sparuje się z Goku w SSJ2 co najwyżej. Jednakowoż uważam to za szczegół, który można wytłumaczyć tym oto fragmentem cytatu z końcówki walki z Kid Buu - "..Kakarotto.. jesteś numerem 1"
Vegeta jest mistrzem obserwacji wroga w czasie walki i wyciągania wniosków, więc jeśli pogodził się z faktem, że jego Archnemesis ma poziom wyżej, to będzie sparował z nim tak długo, aż uda mu się osiągnąć to samo, albo obmyślić sposób jak go pokonać będąc noobem xD
W obecnej sytuacji albo obaj nie idą na całość, bo mają dziecko na widowni, albo Goku się powstrzymuje, żeby dla małej walka wyglądała ciekawiej.
DB Multiverse page 1798
ShilleN 20 October 2020
Tribun Erset was saying:

Walka rozstrzygająca mogła by być, ale wolałbym w tego typu specjalu, niż znowu to widzieć na turnieju. Tam wolę postacie, które się jeszcze nie wykazały, albo nie miały szans ze sobą walczyć w przeszłości..

True, turniej zostawmy innym postaciom :)
DB Multiverse page 1797
ShilleN 20 October 2020
@Tribun
Odnośnie stwierdzenia, że Videl potrafi co nieco i nie jest bezbronna jak jej tato. Zapomniałeś chyba, że nasz samozwańczy najsilniejszy człowiek na Ziemii potrafił unikać ciosów samego Kid Buu, który to oklepał zdrowo Vegetę na jego oczach xPP

Co do okładki - kreska Picardiego mocno przypomina mi stare DC, ale w tym dobrym znaczeniu. Zgadzam się, że Goku i Vegeta wyglądają tu jak jacyś Starożytni Bogowie Srogiego Wpie..olu :D Powiem szczerze, że akurat ja chętnie zobaczyłbym ich walkę rozstrzygającą. Trochę jak w sportach walki - jak ktoś przegra, chce rewanżu. Jeśli w rewanżu wygra - najczęściej dochodzi do trzeciej, rozstrzygającej walki, której w wypadku Goku i Vegety nie mieliśmy okazji zobaczyć.
Gi Goku z GT było chyba wręcz ciut jaśniejsze od tego z końca Z ;)
DB Multiverse page 1797
ShilleN 17 October 2020
Ja tak z kolei trochę w drugą stronę.. kara może i zasłużona, ale czy aby Vegetto w tym momencie nie zostawił jej właśnie na pastwę losu? W sensie takim, że ma świadomość tego, że Bra potrafi wrócić.. ale może zdawać sobie sprawę, że szok w jakim ją tam zostawił może jej ten powrót uniemożliwić. Trochę to wygląda tak jakby dał losowi szansę pozbycia się Bry bez jego osobistego przyłożenia do tego ręki, tak jakby nie chciał zabić jej osobiście. Trochę tak to przynajmniej wygląda.. może przycupnął na jakiejś asteroidzie nieopodal i obserwuje teraz poczynania Bry jak to było z Piccolo i Gohanem w Saiyan Sadze, kiedy to Piccolo miotnął młodym w błoto, kazał mu przestać się mazgaić i oznajmił, że jeśli ten chce przeżyć, to musi wziąć się za siebie, po czym obserwował go z ukrycia przez kilka miesięcy.

Całą to myśl sprowadzę to krótkiego podsumowania - co jeśli właśnie zostawiając Brę samą sobie, Vegetto uruchomił w niej jakąś cząstkę pragnącą dążenia do bycia n°1 żeby mogła mu kiedyś dop..lić i zemścić za jego brutalne postępowanie wobec własnej córki. Nie sądziłem, że coś takiego powiem, ale.. może gówniarze zabrakło ojcowskiej miłości i wyrozumiałości. W końcu jest tylko dzieckiem, drugą najpotężniejszą istotą we wszechświecie, ale jednak dzieckiem. I jak z dzieckiem trzeba się z nią obchodzić zanim dojrzeje.
DB Multiverse page 1796
ShilleN 17 October 2020
Tribun Erset was saying:
Ciekawe co czuje Son Bra z przedostatniego panelu.

ShilleN
Chyba już niektórzy mają tak głęboko zakorzenione poglądy co do jakości tłumaczenia tych tekstów, że nie pozostało im już nic innego jak niewinnie pokpić z tego od czasu do czasu. :D
Ale już zostało naprawione, tak a propo. ^.^

U mnie dalej wczytuje się z błędem, ale pewnie musi się na serwerze odświeżyć czy coś.
A co do wyrazu twarzy Bry.. no za to szanuję Asure.. pięknie potrafi wyrazić emocje rysowanej przez siebie postaci;)
DB Multiverse page 1795
ShilleN 16 October 2020
beerus was saying:
Humbak Morświn napisał: Co Vegetto obierał bogom? Ziemniaki czy banany?


No a co mógł obierać. Oczywiście że ramen.



Jacek Soplica was saying:
On obierał im ziemniaki na obiad :)

Cieszę się, że tak lajtowo wszyscy podeszli do zwykłej literówki. Szczerze mówiąc spodziewałem się bezsensownej przyj..by do Tzigi, ale na szczęście tak się nie stało, plus dla was Panowie i Panie.
DB Multiverse page 1795
ShilleN 12 October 2020
obserwator was saying:
Shillen - Vegetto walczył z iluzją Bry SSJ3 a nie 2.

Aż musiałem się cofnąć o rozdział i faktycznie, masz rację - iluzja była na SSJ3. Co więcej, użyła podobnych słów jak oryginalna Bra w aktualnym rozdziale - "To takie proste nie będzie". Czyżby ten drobny szczegół również miał jakieś większe znaczenie w dalszej fabule?
Może okaże się, że w jednej z linii czasowych Bra przerosła Vegetto zanim ją ostatecznie unieszkodliwił (zapewne za sprawą naiwnej połówki Goku w sobie) i zabiła go, oraz zdziesiątkowała wszechświat. Potem jakieś machlojki z czasem, coś jak w DBS Zamasu odkasztanił i zjawia się dorosła Bra potężniejsza od Vegetto. Albo przynajmniej na tyle potężna, żeby potraktował walkę z nią na poważnie. Ale nie jak z Brollym, z nim się bawił. Mam na myśli taką powagę-powagę, coś jak wyciąganie ostatnich asów z rękawa na Namek żeby ubić Friezę.

Im dalej fabuła dotycząca Bry się posuwa, tym bardziej mi się podoba i wcale nie uważam, że takie ostre odstawienie "naszych" na bok jest złym zabiegiem. Czegoś takiego w DB brakowało. Cell Games miało nam to dać, ale pod naciskiem fanów, oraz przez fakt że Toriyama nie lubi Gohana.. Goku zmarchwiwstał i dalej cała akcja skupiała się już głównie na nim. Nawet jak go nie było, to i tak był. Nie twierdzę, że to źle. Po prostu takie trochę pójście na łatwiznę ciągnąć w kółko motyw "kolejny złodupiec, przekroczę limity i go pokonam, a potem się zakumplujemy" aniżeli pociągnięcie głównej fabuły opierając ją na nowych postaciach, dając im nowe motywacje, nowe traumy i ciężkie wybory, zostawiając poprzednich bohaterów z tyłu, na drugim planie - jako tych Bohaterów właśnie, o których się czasem wspomina, albo z którymś przejazdem się spotka i zamieni ze dwa zdania.
DB Multiverse page 1794
ShilleN 12 October 2020
MateoSCE was saying:
Goten nie żyje!

Hehłem z tego obrazka :D

Namida was saying:
Vegetto gada tak jakby supernova stanowiła zagrożenie dla kogoś kto może na pstryk przenieść się w dowolne miejsce na świecie i poza nim.

Wydaje mi się, że chce małej w ten sposób uświadomić JAK wielką rozpierduchę odwaliła, a nie że na serio obawia się o życie. Samej eksplozji raczej nie powstrzyma i kule pójdą w ruch, ale co do tego, że złapie Brę za kapotę i teleportują się w bezpieczne miejsce nie mam wątpliwości.

Tribun Erset was saying:
No i Goten kaput - Potwierdzone. :c
Ciekawe czy ta supernowa by ją zabrała ze sobą, jakby nie pojawił się na czas.

Co tu dużo mówić? Liczyłem, że może Gohan na tym etapie by coś jeszcze wskórał, a dopiero wobec wzmocnionej Son Bry 4 lata później okazał się bezsilny. Czyli jeszcze mniejsza furia już oficjalnie jest numerem 2 na całym świecie. Co zrobisz Vegetto?

Gdyby Vegetto nie zdążył, młoda raczej by się gdzieś przeniosła widząc zbliżający się wyrzut energii po eksplozji.. może i świrnięta, ale w ogniu walki wyczulona na zagrożenie zmierzające w jej kierunku. Nawet kiedy Vegetto pojawił się za nią, wyczuła to, nie zdążyła po prostu zareagować. Abstrahując, gdyby nie uciekła, raczej by zginęła xD
Co do tego, że już wtedy stała się numerem 2, też nie sądziłem, że aż tak.. no ale cóż, taki zamysł miał Salagir i trzeba się z tym pogodzić.

Rezzor Blade was saying:

1 panel wygląda pięknie, chciałbym zobaczyć to w formie anime.
Vegetto dość spokojny jak na niego.

Cały czas mam nadzieję, że DBM zostanie kiedyś dołączone do oryginalnego kanonu. W zasadzie można by wydarzenia z DBM ulokować między sagą Buu, a początkiem DBS. Wtedy i kinówki mogłyby zostać wciągnięte w kanon.. tylko trzebaby wymyślić potem dlaczego skąd się wziął ten ... nowy Brolly.. ale myślę, że dałoby się to jakoś wytłumaczyć. Multiverse, multiliniowość czasowa, to otwiera mnogą ilość możliwości.

Jeśli chodzi o Vegetto.. powiedziałbym, że ten spokój jest przejawem gniewu tak olbrzymiego, że przekracza granice i mózg objawia go wtedy fizycznie inaczej niż jest przyzwyczajony. Przynajmniej mi coś takiego się kilka razy w życiu przytrafiło, więc wydaje mi się to prawdopodobne :D

Edit: Tak po chwili zastanowienia dodam jeszcze, że przecież jakieś 5 minut wcześniej Vegetto zmierzył się z iluzją właśnie Son Bry SSJ2 zapowiadającej jego porażkę. Musiało go nieźle uderzyć ujrzenie jej w tej właśnie formie masakrującej cały układ planetarny. Zupełnie jakby iluzja była czymś więcej niż sztuczką jakiegoś obłąkanego maga. Zapewne ma w głowie teraz niezły bajzel.
DB Multiverse page 1794
ShilleN 11 October 2020
Namida was saying:
Tribun Erset

Otóż to takiej hańby nie wymażą nawet najsilniejsze smocze kule. Podświadomie będzie zawsze czuła, że by odbudować taką ujmę będzie musiała zabić wszystkich, którzy o tym wiedzą... a jeśli ktoś by przeszkadzał jakże słusznej masowej egzekucji poniesie taki sam los.

To byłby piękny plottwist w świecie DBM muszę przyznać. Właśnie gdyby to było przeznaczenie postaci jaką reprezentuje sobą Son Bra. Urodzenie się jako ten czarny charakter i nie zdawanie sobie z tego sprawy. Taki obrót spraw byłby idealny do wytłumaczenia "szaleństwa" Vegetto w wizji Bardocka.
— okazuje się, że po zdjęciu M z czoła, Bra zdaje sobie sprawę, co zrobiła i jaka jest naprawdę. Stwierdza, że skoro tak ma być, to tak będzie i kontynuuje rzeźnię zabijając swoją odpowiedniczkę, zabijając "siebie". Po powrocie, kiedy Vegetto dowiaduje się jak daleko jego córka się posunęła, stwierdza, że jest stracona i postanawia ją zabić. Pozostali (w tym Gohan, który niczym Luke Skywalker, do samego końca walczy o duszę członka rodziny),którzy nie rozumieją powagi sytuacji, rzucają się na Vegetto. Ten neutralizuje (bo z wizji nie można jasno wywnioskowac, że jest martwy) Gohana po czym dokonuje łamiącej serce Goku i dumną duszę Vegety egzekucję dziedziczki.

Taki obrót spraw moim zdaniem byłby najbardziej dramatycznym przebiegiem fabuły od czasów Frieza Sagi, w której przywrócenie kogokolwiek do życia nie było możliwe do zamówienia przez internet jak to miało już później. Wreszcie jakąś ważną dla fabuły postać trzebaby definitywnie uśmiercić. Dalsze losy Vegetto nabrałyby mocnego kolorytu i głębi.
DB Multiverse page 1793
ShilleN 10 October 2020
@Tribun
Nawiązując do Twojej odpowiedzi z poprzedniej strony - tak sądziłem, że Gohan mógł być nawet młodszy, ale nie chciało mi się sprawdzić :P Jednakowoż byłem prawie pewien, że Ty wiesz dokładnie ;) Co do stosunku sił, zgrabnie to wytłumaczyłeś i mnie przekonałeś.
Natomiast jeśli chodzi o to ile istnień mogą wskrzesić zupgradeowane kule, to chodziło mi też po części o to, czy są w stanie na strzała przywrócić do istnienia kilkanaście planet i gwiazdę :D

Aktualna strona, piękna. Jak ktoś tu celnie zauważył, Vegetto mógł jej dowalić nawet pewnie i w base form, ale raczej chciał ją po prostu wyłączyć z akcji aniżeli walczyć z nią. Był wściekły więc się nie patyczkował, ale zachował jednak zdrowy rozsądek i nie wskoczył na SSJ3, bo zamiast ogłuszyć Brę, po prostu by ją tą lępą zabił :P

Edit: Przypadkiem zdublowałem wiadomość poprawiając literówkę, gomme
DB Multiverse page 1793
ShilleN 8 October 2020
dante195 was saying:
Jeśli tak dobrze prześledzić kilkakrotnie panele to rzeczywiście, wychodzi na to, że Bra przebiła się przez sztuczna planetkę, wielką planetę z "niewinnymi" i jeszcze dalej aż do słońca, powodując wybuch gamma niemal. Coś mi się widzi jakaś ingerencja, ale czy Vegetto czy jakiegoś kaio bądź naukowców zła z tego wszechświata (tych od planowania, nie od bitki) to nie wiem, no chyba, że zaraz ten promień zakrzywi się przez cały układ słoneczny by kopnąć Brę w zadek (przebijając się przez wszystkie planety po drodze).

Powtarzam, siła grawitacji słońca najpewniej ściągnęła pocisk do siebie. Jeśli nasze Słońce jest w stanie swoim polem grawitacyjnym utrzymać w ryzach 9 i pół planety, to raczej nie miałoby problemu przyciągnąć przelatujacej nieopodal wiązki energii. To najsensowniejsze logiczne wyjaśnienie ;)
DB Multiverse page 1792
ShilleN 7 October 2020
Alnar was saying:
Well teraz jestem pewny że Goten nie przeżył xD Wybuch jednej planety - okay jakimś cudem MOŻE by mu się udało, ale wybuch drugiej wcale nie tak bardzo oddalonej ... NOPE xD
Also czy ona tam w ostatnim kadrze wysadza też słońce ? xD I mean jakąś gwiazdę będącą słońcem zapewne w tym układzie planetarnym ? xD

Osobiście też uważam, że dwa ostatnie panele ukazują wiązkę Bry zbliżającą się do "Słońca Smerfów", która została ściągnięta przez jego grawitację powodując tym samym rychłą zagładę gwiazdy. Tym samym zapewne pierdyknie cały "Układ Smerfny" =_=
W świecie, gdzie 12 (czy 14, nie pamiętam dokładnie) latek włada mocą zdolną zdezintwgrować istotę teoretycznie nieśmiertelną - tak, nawiązuje do Cell Games ;) - śmierć jednej, pięciu czy tysiąca osób w razie nieszczęśliwego wypadku przy treningu lub sparingu to raczej nie problem. Ale unicestwienie gwiazdy i Kaio tylko wie ilu planet razem z nią, to nawet dla Smoczych Kul może być inna liga. Wydaje mi się, że przy takim obrocie spraw Vegetto musiał jakoś utemperować Brę.. i to tak konkretnie jak uczynił to w retrospekcji.

Co więcej.. po tej stronie śmiem sądzić, że Bra jako "Hybryda" wykazuje potencjał w stosunku do Vegetto, porównywalnie taki sam jak Gohan w stosunku do Goku podczas CG. Gdyby tatuś nie miał SSJ3, mógłby mieć z nią poważne kłopoty. I zdaje sobie z tego sprawe, dlatego nie daje tego nikomu po sobie poznać.. trzyma pozory żeby Bra z samego strachu przed nim nie przykozaczyła.


Ot moje przemyślenia :)

DB Multiverse page 1792
ShilleN 2 October 2020
VegetaFan was saying:
Swoją drogą podobnie jak Tribunowi wyżej ciężko mi dostrzec różnicę między tą tutaj, a zmajinowaną na turnieju. Obie są narwanymi wariatkami z przerostem własnego ego.

Mnie się wydaje, że właściwie nie ma różnicy, bo jedna i druga to ta sama.
Po prostu po tych wydarzeniach i 4 latach rycia beretu przez Vegetto zapewne była zmuszona się kontrolować. Były jej do głowy (na siłę czy też nie, wszystko jedno) wbijane frazesy typu "jesteś ponad to", "bóg myśli o niewinnych, a Ty śmiesz nazywać się bogiem?" itp. Miała gdzieś tam z tyłu głowy obawy przed krytyką i konsekwencjami tego co może odwalić w szale. M-ka jedynie pozwoliła Jej wyzbyć się tych obaw i strachu, pozwoliła Jej być w pełni sobą.
Tu niektórzy pewnie stwierdzą "no ok, to czemu krytyka ze strony jej odpowiedniczki złamała czar? -_^" - otóż dlatego, że to były Jej własne myśli, Jej własne słowa i Jej własne obawy, których wyzbyła się pozwalając Babidiemu na opętanie się. To co Ją ograniczało, stanęło przed Nią we własnej osobie. Ot, tak ja to rozumiem. Ciekawe czy Salagir gdzieś odniósł już się do tej kwestii.
1 Replie(s)
DB Multiverse page 1790
ShilleN 29 September 2020
Tribun Erset was saying:

ShilleN
Oby nie eksplodowali, bo to mi się zawsze kojarzy z jakimś kiepskim super sentai, a' la Power Rengersi. <_< Teraz Son Bra nawet nie bardzo musi się wysilać z jakąkolwiek energią. Myślę że to oni w porywach furii (albo sama Helga) coś zdziałają, on to odbije...

Nie no, to że mam takie wrażenie nie oznacza chęci ujrzenia takowego zabiegu. Mam podobne odczucia co Ty.. looserskie w choi. Gdyby Salagir zastosował taki myk, to chyba bym się pohlastał.
Co do odbijania energii i tego, że Bra nie musi się wysilać - no dokładnie o to mi chodzi, nie musi. Jako newborn SSJ2 i zachwiane psychicznie dziecko fuzji, nie wysiliłaby się zbytnio wypuszczając na antagonistów wiązkę energii przybliżonej mocą do tej, którą młody Gohan spopielił Cella =] W takim wypadku Vegetto na 100% wyczułby eksplozję Jej KI z "drugiego końca wszechświata".
DB Multiverse page 1788
ShilleN 27 September 2020
Mam nieodparte wrażenie, że na następnej stronie oni najzwyczajniej eksplodują, dokładnie tak jak Bojack w kinówce. Jeśli jednak nie, to może Bra po prostu wyzwoli w ich kierunku tak potężną falę KI, że zmiecie ich razem z połową planetki.. i być może Gotenem. Ciąg dalszy, wiadomo, wjazd Vegetto.
DB Multiverse page 1788
ShilleN 19 August 2020
Humbak Morświn was saying:
No i znowu ta zblazowana gówniara.

Twój cynizm jak zwykle, robi mi dzień xD

Co do okładki - zapowiada się na motyw jakiegoś Greckiego herosa. Może ktoś w stylu jednego z wojowników biorących udział w Turnieju w Zaświatach, na gdzie Goku walczył z Pikkonem? Słabe by to było ;-;
Fajnie, że Asura przyłożył rękę. Przynajmniej można liczyć na cieszące oko kadry.
DB Multiverse page 1771
ShilleN 13 August 2020
Hehe, no jakoś nie mogę się specjalnie do tej strony przyczepić. Dobrze oddaje klimat starego dobrego DB. Nawet mnie zaciekawiło jakie kolejne pytanie chciała postawić Pan xD

obserwator was saying:
Tak w sumie to się właśnie nad tym zastanawiam. Dlaczego bogowie pochwalają taką w sumie bezsensowną przemoc bez powodu? Ot pojawiają się w bazie i trzepią kupkę "wrogów", ale tak naprawdę to oni się pojawiają znikąd i atakują.....

No w zasadzie, zostali oni przeniesieni tutaj przez Cyber Samuraja, więc ta kupka obitych worków treningowych poniekąd sama jest sobie winna skoro z nim współpracuje :D
DB Multiverse page 1768
ShilleN 13 August 2020
@Lagor
Co do Gotenksa i Buu 100% zgoda.
Future Trunks - po pierwsze tak jak mówisz, za dużo czasu antenowego by dostał. Po drugie, w świecie DBS kombinacje z czasem są ściśle zabronione, Beerus z Whisem przymknęli oko na jego eskapady ze względu na KI Shina, którą wyczuli podczas wizyty Blacka w naszej linii czasowej. Mianowicie Zamasu. Gdyby Mirai Trunks zjawił się na turnieju, Wielki Kapłan raczej by to zauważył i w najlepszym wypadku wyparowałby Trunksa ew. odesłał go do jego linii czasowej (która za sprawą Zeno II przestała istnieć) skazując go tym samym na samotną śmierć w nicości. W najgorszym wypadku zdyskwalifikowałby cały wszechświat 7 i mielibyśmy przyspieszony koniec DBS xD

Cell i Pikkon - tu całkowicie nie mogę się zgodzić z tym co mówisz. Cell był poniekąd Androidem, ale był stworzony ze zlepku DNA największych wojowników jakich wtedy znał Dr. Gero, był więc istotą żywą. Dlatego też Goku spotkał go razem z Friezą i Coldem we wspomnianym przez Ciebie fillerze, w którym to wspólnie z Pikkonem oklepali Mroczną Trójcę bez większego wysiłku. Tym samym docieramy do punktu, w którym rodzi się pytanie - dlaczego właśnie o Cellu i Pikkonie nikt nie pomyślał?

No i wisienka na torcie, Brodzynek. Jego istnienie zostało ujawnione dopiero PO Turnieju Mocy, a skoro Team Z nie wiedział o jego osobie, nie mógł zwerbować go do naszej dziesiątki.
Z tego co pamiętam, ale mogę się mylić - Toryiama postanowił wcielić Broly'ego do nowego kanonu dopiero po protestach fanów odnośnie Kale, która wzorowana była właśnie na Brolym, a jak wiadomo, jej berserkera (rzekomego LSSJ) zobaczyliśmy tuż przed turniejem.

@Tribun wybacz, że tak offtopowo, ale jeśli znam odpowiedzi na jakieś niejasności, to lubię się nimi dzielić ;)
DB Multiverse page 1767
ShilleN 11 August 2020
Mam nadzieję, że nie.. ale może to właśnie jest te 5 minut Gorkora, na które czeka już tyle stron :D Może faktycznie kryje w sobie moc Srogiego Wpie..olu i to on ma mierzyć się z Vegetto. Okaże się, że Kaioshinowie po prostu spanikowali (jak to zwykle oni) i narobili rabanu o tego całego Hiperzłodupca, a on najwyżej oklepie Pan, Trunksa i Kibitoshina, zjawi się Vegetto, naklepie mu bez problemu i po specjalu.
DB Multiverse page 1767
ShilleN 8 August 2020
Kaiokenx(-10) was saying:
Niemal czuję że z pieczary wyjdzie Yakon'owaty stwór...XD


O tym samym pomyślałem.
Co do statku Babidiego, sufit na głównym panelu trochę przypomina, fakt. Za oknem kilka wulkanopodobnych, z których powstaje coś jakby zasłona dymna kryjąca statek przed niepowołanym wzrokiem?


Kwas88gr was saying:

Mi się rzucił w oczy Nappa na samym środku hahaha

Mi również. Poza nim nie widzę tam nikogo podobnego do Ginuy Force. Jedynie gość na samym dole, delikatnie zbliżony do samego Kapitana, ale to maks.
DB Multiverse page 1766
ShilleN 8 August 2020
Tribun Erset was saying:
Namida
Chyba wtedy jeszcze autor nie do końca wiedział w jaką stronę pójdzie wątek Kaioshinów i próbował go na początku pokazać jako konkretnego i wpływowego koksa. :p Potem to próbowano wyjaśnić tak, że Piccolo nie tyle bał się jego siły, co samego faktu, że odwiedził ich (wtedy jeszcze) jeden z najwyższych bogów. :D No ale fakt faktem to są nic nie znaczące mapety. Nawet jakby Shin decydował się robić 1 pompkę, 1 przysiad i 1 brzuszki dziennie to przez te 5 mln lat byłby już pro-koksem na poziomie Whisa. Ale nie zrobił absolutnie NIC. <_<


A gdyby codziennie robił ich po 100, zmiatałby każdego złodupca "NotEvenHalfPunchHitem" :D
DB Multiverse page 1765
ShilleN 6 August 2020
kamecha was saying:
Przydałoby się trochę polotu i finezji w tym...

Skądś kojarzę te słowa xD



Gridlock was saying:
Wow, co za special, tyle ekscytacji, co u Gohana strzelającego Masenko...


adnoz was saying:
@Tribun Erset

Oczywiście ja pozostaje przy moim głosie z początku rozdziału. Dalej uważam, że Salagir nie przypadkowo dał ten rozdział tutaj, zaraz po retrospekcji Son Bry. To ona będzie tym wojownikiem docelowo, który może pokonać Vegetto.


Ciężko się z Panami nie zgodzić.

Nawiązanie do Team GT owszem trafne, ale umiejscowienie go w aktualnych wydarzeniach ni w ząb. W ogóle.. co to za zlepek Dark Mastermindów? Elfy, Cyber Samuraj, Szarlatan Iluzjonista.. dafq się pytam, dafq.
1 Replie(s)
DB Multiverse page 1765
ShilleN 4 August 2020
Ok Tribun, uspokoiłeś mnie trochę, hahaha :D W sumie jest to swego rodzaju wyróżnienie kiedy to Mistrz podzajewania pomysły "ucznia" do swojej pracy ^^
Nie będę się już na razie rozpisywał obszerniej. Swoje żale wyrzuciłem, zachwyt ogółem wyraziłem, chowam się z powrotem w cień i śledzę dalej co naszych Zwojaków czeka w tym gagowym specjalu :P
DB Multiverse page 1764
ShilleN 4 August 2020
obserwator was saying:
Możliwe, że czuje pewien zawód, iż było nie było "tylko fanfic" jest bardziej poczytny, jak swój własny komiks, ale raczej nie powiedziałbym, że nic z tego nie ma, bo przecież sporą część ekipy jeździ po konwentach, targach itp i wydaje fizyczne tomy, rysownicy zarabiają na rysunkach itp.
Jedynie teraz korona mogła część tego zarobku zepsuć.. (jak i mi w mojej branży)


Może po części masz rację z tym, że coś tam uszczknie na konwentach, ale nie powiedziałbym, że jest to profit rekompensujący lata wysiłku jaki Salagir wkłada w DBM. Może gdyby wreszcie faktycznie łby z Toei czy Bandai zechcieli nawiązać z nim współpracę, albo gdyby Toriyama osobiście wyróżnił go w azjatyckich mediach czy coś za rozpalenie w nim zapału do prac nad oficjalną kontynuacją na nowo (oraz bezczelne.. bo nie ma chyba oficjalnych informacji o tym, czy Salagir zgodził się na to; pod...banie pomysłów na samą koncepcję turnieju mocy i wielu innych scen w DBS), pozwoliłyby mu wyciągnąć z tego coś więcej. Jednakowoż nie uważam żeby Salagirowi zależało na zysku materialnym bardziej niż po prostu na docenieniu jego talentu, którego nie można mu odmówić. Tyczy się to również Asury, który moim skromnym zdaniem narysowałby DBS lepiej niż wszyscy rysownicy, którzy nad nim pracowali zebrani do kupy. (Mowa o anime)

Przepraszam, że tak offtopowo, ale śledzę DBM gdzieś od około 500 strony, czyli będzie już kilka lat i niejednokrotnie mocno uderzało we mnie chamstwo i brak wyobraźni wielu komentujących tu osób. Chciałbym żeby Salagir zdawał sobie sprawę, jak wspaniałe dzieło stworzył i żeby większa część ludzi czytających DBM, potrafiła to głośno i werbalnie wyrazić. Może to by go podbudowało.

Edit: Gdyby ktoś nie był w temacie z tym pod...niem pomysłów od Salagira, to z tego co pamiętam, Salagir razem z Gogeto (bodajże pierwszym rysownikiem DBM) odwiedzili Mistrza T w Japonii z kilkoma pierwszymi rozdziałami DBM lata temu i spędzili u niego tydzień czy dwa, doszkalając kreskę i dyskutując na temat swojego dzieła. Zyskali jego aprobatę i z tego co pamiętam, jakiś czas po tym wydarzeniu ukazało się DBS, w którym niejednokrotnie można było potem zauważyć wiele motywów mocno (jak na mój gust trochę aż za bardzo) zbliżonych do tych z DBM.
Na przykład sama koncepcja turnieju lub sparing Vegety z Mirai Trunksem, który sprowokował Vegetę do nieprzemyślanego ataku wejściem na bezużyteczną formę USSJ po to by nagle szybko zmienić się w SSJ2 i wyprowadzić kontrę. Oglądając ten odcinek miałem wrażenie, że Akira nawet nie próbował ukryć nawiązania.
DB Multiverse page 1764
ShilleN 3 August 2020
A może całe zaklęcie jest ukrytym przesłaniem Salagira do fanów, że "jest smoczym niewolnikiem" czyli.. z racji nacisku fanów kontynuuje prace nad DBM, ale tak naprawdę byłby szczęśliwy, gdyby mógł skupić się na Hemispheres.
Tak też skojarzyłem, że jest taki komiks, czytam równocześnie wychodzące rozwinięcie wątku ze specjala "Ziemia bez Goku" na amilova.com i tam w proponowanych właśnie Hemispheres się przewija, ale nie wiedziałem, że Salagir jest autorem.
Może HS jest jego autorskim projektem i jest mu przykro, że fani podziwiają jego prace oparte na dziele Akiry, a nie te, które stworzył od zera?
To tylko taka luźna myśl z tym przesłaniem, jednakowoż... Przykro by było gdyby miała jakieś pokrycie z faktami.
#MakeDBMOfficialCanonAnimeAndDBSitsAlter­nateTimelineOrW/E xD
DB Multiverse page 1764
ShilleN 2 August 2020
No nie chce mi się wojować z dwoma kolejnymi dymkami, tym bardziej że drugi jest dla utrudnienia do góry nogami xD Ale mam teraz pewność po pierwszym, że to są zdania po francusku i zebrane do kupy dają kompletną inkantację jakiegoś kuloogniopodobnego zaklęcia.
Co do samej strony.. zawiodłem się trochę :/ Jeżeli faktycznie Gohan odeprze atak za przeproszeniem na odp..dol się, to po co w ogóle cała ta szopka.
Zdaję sobie sprawę, że rozdziały specjalne są swego rodzaju fillerami, ale na miłość Boską, cały ten specjal jak dotąd jest wybitnie nudny, nawet fakt, że Vegetto użył SSJ3 jakoś nie wzbudza tu wielkich emocji, a przecież jak już wcześniej nie raz widzieliśmy - mogą być świetnie przedstawioną historią różnych UNI, z których niektóre aż się proszą o osobną kontynuację. Ten aktualny jest bez polotu, bez finezji, bez humoru.. bo ten przedstawiony jest na najniższym jak dotąd poziomie. Trochę jakby Salagirowi zabrakło pomysłu na UNI 16. No ale nic, trzeba podchodzić do tego na chłodno wszak jak wiemy, różne niespodzianki mogą się jeszcze wydarzyć i z pozoru nudny jak flaki z olejem specjal może się w końcu "przebudzi".

Przemyślenia odnośnie następnej strony?
Spodziewam się, że Masenko Gohana wystrzeli Pannę Linę wysoko w niebo niczym Jessie i Jamesa z zespołu R, odpowiednio jak OnePunch zafundowany Panu Trollowi przed chwilą.
Czego się nie spodziewam, ale chętnie bym zobaczył?
Masenko zostaje momentalnie odepchnięte w stronę Gohana w momencie gdy Panna Lina kończy inkantację i zaklęcie nabiera swojej pełnej mocy, zdziwiony Gohan w ostatniej chwili wchodzi na SSJ2 by zatrzymać stykające się fale energii tuż przed naszymi komandosami i mamy odgrzany, ale w jakże nietypowej formie kotlet a'la przepychanie Kamehy z Cellem. Nawet byłoby to w miarę satysfakcjonujące, zobaczyć starcie czystej energii z mocą magii.

1 Replie(s)
DB Multiverse page 1764
ShilleN 2 August 2020
Coś tam francuskiego w gimbazie za młodu liznąłem, więc od razu rzuciło mi się w oczy, że "zaklęcie" jest w tymże języku, tyle że w czcionce utrudniającej jego odczytanie. Oczywiście z lekcji zapamiętałem tyle co nic, więc wspomogłem się google translatorem. Mam nadzieję, że nasza droga Tzigi rzuci okiem na moją wariację i przetłumaczy ją dla nas bardziej profesjonalnie niż ja, hehehe :) A oto słowa zawarte w inkantacji:
"..l hadoken et le kameha c'est tout pareil au mememais moi non car je pais un dragon slave."
Po moich wojażach z translatorem wyszło coś w tym stylu:
"..hadoken i kameha są takie same, ale ja nie, ponieważ mam smoczego niewolnika."
Domyślam się, że nie jest to DOKŁADNIE to, co autor tu umieścił, ale wydaje mi się, że w miarę blisko.

@Tribun Slayersi byli puszczani o bodajże 16:00 albo 16:30 na RTL7, zaraz przed DragonBallem. Czasami leciał zamiast nich Yaiba Legendarny Samurai czy jakoś tak :D Tak więc zgadzam się z Sefirrem, że powinno tu być też sporo osób, które pamiętają to anime :)
Edit: Dodam jeszcze, że faktycznie w trakcie rzucania bodajże najpotężniejszego zaklęcia w Slayersach (po którym traciła prawie wszystkie siły witalne i dosłownie siwiała) Lina Inverse przyjmowała identyczną pozę. Tak więc nie zdziwię się jeśli na następnej stronie będziemy świadkami solidnego BUM! ^_^
DB Multiverse page 1763
ShilleN 23 July 2020
Obserwator ma rację z tym przerzuceniem ataku Bry w nią samą. Co do Kamehy wykonywanej nogami.. naprawdę kogoś by zdziwiło gdyby Vegetto to zrobił? Tak jak Tribun wspomniał na poprzedniej stronie, Goku wykonał to już podczas walki z Piccolo Jr. w finale 23 Tenkaichi Budokai.
DB Multiverse page 1759
ShilleN 9 February 2020
Gohan 16 jest ewidentnie wypompowany do 0. Szanse na to, że planuje "przewidzieć" teleport MSB i zaatakować z partyzanta są raczej mniej niż znikome. Sugerują to dymki przy jego twarzy (ciężkie oddechy), tak jakby nie miał już siły nie tylko walczyć, ale wręcz zachować przytomność.
Micro Juniora jako wybawiciela również bym wykluczył.. jest skierowany w tą samą stronę co reszta, a ułożenie jego główki przywodzi na myśl zaskoczenie i brak pomysłu na wybrnięcie z sytuacji.. a'la paraliż. No i kwestia tego czy to MSB się teleportuje.. klarownie przedstawione. Kreseczki ukazujące, że właśnie znika w połowie wykonywania ataku, do tego ZIP-ZAP na dwóch osobnych panelach. Brudne zagranie taki cios w plecy, ale najwyraźniej ma dość zabawy i zdała sobie sprawę, że jeśli będzie to ciągnąć dalej, to może ją spotkać przykra niespodzianka ze strony "cwanych mrówek".

Pytanie raczej nie powinno brzmieć, czy Gohan zginie.. ale jaki to będzie miało wpływ na pozostałych. Bezcelowa szarża Piccolo? Rage Gohana18, który ujrzał właśnie siebie przecinanego na pół? Czy może Cell naparzający w tym samym momencie okładkowe Kiko-Ho z góry, wykorzystując Gohana jako konieczną ofiarę?

Tego dowiecie się wkrótce! :D

Edit: Jeszcze przyszło mi do głowy, że może długość ostrza i odległość w jakiej MSB pojawi się za Gohanem nie są przypadkowe. Atak może być wymierzony w Juniorka.. żeby pozbyć się upierdliwego uniedogodnienia w dalszej zabawie. Im dłużej się przyglądam, tym więcej możliwości się pojawia 0o
DB Multiverse page 1694
Lingua Nova Legere Artifices Rss Feed Fanarts FAQ Auxilium de certamine Auxilium de universis Additamenta Eventus Praeconia
EnglishFrançaisItalianoEspañolPortuguês BrasileiroPolskiEspañol LatinoDeutschCatalàPortuguês日本語中文MagyarNederlandsKoreanTurcاللغة العربيةVènetoLombardΕλληνικάEuskeraSvenskaעִבְרִיתGalegoРусскийCorsuLietuviškaiLatineDanskRomâniaSuomeksiCroatianNorskFilipinoБългарскиBrezhoneg X