Jednak faktycznie Ratitz jest głupkiem według staruszka. Za to Goku jest idiotą :D

Równie dobrze "ten głupek" może dotyczyć naszego Goku, jeśli przyjmiemy że staruszek wie o wynikach pierwszego półfinału

Ja mam podobne odczucia, ale również bym wyróżnił walkę alternatywnego Vegety z Raichim. Niby nie było tak silnego związku emocjonalnego z postaciami, walka to było tłuczenie minionów, ale była tak dobrze napisana i narysowana że kilka razy do niej wracałem. Bardzo ją lubię

Może chciała zadać emocjonalny damage skoro wiedziała że fizycznego jej się nie uda

Ale ta strona mocno wchodzi. Paskudnie oglądać Gasta w takim stanie. Oby tylko pożarcie przez XXI nie pożeło też duszy, byłoby smutno jakby bohater-bóg swojego uniwersum bezpowrotnie zginął na turnieju

To by było naprawdę ciekawe rozwiązanie. W dodatku moglibyśmy mieć więcej czasu antenowego Uuba, który moim zdaniem, na niego zasługuje

Dzisiejsze dragon balle to tylko nowe kolory włosów i niezrozumiałe skróty. Kiedyś to były czasy, teraz nie ma już czasów 1 Replie(s)

Wygląda jakby to coś chciało zjeść tę kulę energii. W końcu mowa o pożeraczu światów

Nie mam pojęcia co się tutaj dzieje. Czyżbyśby mieli w piątek ujrzeć jego prawdziwą formę?
No i gdzie ten mały? XXI go wchłonął?

O, jest nawet ten dziwny atak który Gohan w specialu o U16 odparł jedną ręką. Oczywiście że Bra go zna. Chociaż ja myślałem że to był jednak Dragon Slayer




Zazdroszczę niewiedzy. Odpowiedzi będą się mocno różniły w zależności od poglądów politycznych odpowiadającego. Strasznie rozmyte pojęcie, nie chcę sprowokować wojenek w komentarzach, ale w skrócie chodzi o reprezentacje mniejszości (i kobiet, a to przecież nie jest mniejszość) we współczesnej kulturze, a także o szeroko rozumianą inkluzywność. Osoby używające słowa "woke" najczęściej nadają temu pejoratywny wydźwięk, uważając że to jest wprowadzane na siłę i wynika z poprawności politycznej

CSB mimo wszystko prezentuje szeroki wachlarz humoru. Niektóre żarty są kompletnie losowe, inne wymagają wiedzy o wszystkich seriach DB jakie tylko powstały. Część jest żartami na meta-poziomie, inne są tak bezpośrednie że niemal wręcz wulgarne. Każdy powinien znaleźć coś dla siebie, ale inne nie będą śmieszyć tej samej publiczności, za to będą inną. W każdym razie podoba mi się taki powiew świeżości wrzucany równolegle do stron z główną fabułą.

A okładka mnie zaskoczyła. Uwypukliła... pewne szczegóły, których w tym komiksie nie spodziewałem się zobaczyć

"Wyślij drona by zabił nadawcę", dobre! Bardzo przyjemny rozdział, ale szkoda że strona nie jest bezpośrednią kontynuacją poprzedniej, interakcje z Bulmą bardzo mnie zaciekawiły

No proszę, następne pokolenie Mistrzów się zaczęło pojawiać. Tylko mnie zastanawia kim są postacie które ich trenował naszą trójkę. Kim jest mama Tambo i kto mieszka w Kame Hause

Mam taką hipotezę, że Gero kiedy zorientował się z różnicy poziomów swojej i reszty świata i wie że jest nie do powstrzymania, dlatego późniejsze cyborgi są słabsze od niego i C19. Wtedy zrobiłby się paradoks, że starsze modele są silniejsze, ale tak też było w oryginale: 16 był silniejszy od 17 i 18, a te z kolei były poziom wyżej niż 19 i 20.

Bardzo podoba mi się że mamy teraz poniekąd kolejny ziemski świat, co prawda o wiele słabszy od świata 9, ale to dobrze - możemy zobaczyć że Ziemia nawet bez Saiyan będzie się broniła jak tylko może. Jakby nie patrzeć taki Mr Satan czy ten smokowaty z pierwszego turnieju w oryginalnym Dragon Ballu są bardzo potężni jak na ziemskie standardy, a pod okiem Krillina mogli stać się jeszcze silniejsi. Z wielką chęcią bym przeczytał osobny spin-offowy komiks o tym świecie z perspektywy ziemian jakby taki istniał. Satan widzący co może osiągnąć "zwykły" człowiek jakim jest Krillin i trenujący na poważnie z córką żeby zostać prawdziwym bohaterem byłby wholesome

Co do kłamstwa Bulmy to trudno powiedzieć. Może chodzi o coś w stylu że nie mogą kontrolować świata jak jest ich tylko kilkadziesiąt i są grupy oporu? Ciężko mi wyłapać jakąś sprzeczność w tym co mówiła na ostatnich dwóch stronach

Myślę, że teraz mogą być ze 2 rozdziały "sprzątwnia", jeden o dyskusji co do kontynuacji turnieju, a potem już walki. Może Goku nie zaprezentuje podczas walki z Uubem nic szczególnie ciekawego, za to obstawiam, że Vegeta pójdzie na całość podczas walki z Cellem. Na podstawie poprzednich stron zakładam że Goku poszedł w stronę pełnego opanowania trzeciej transformacji, analogicznie jak przed Cell Games. Taka transformacja pewnie nazywałaby się w fandomie SSJ3 full power, co brzmi podejrzanie znajomo... XD
Vegaty nawet nie próbuję zgadywać, autor niejednokrotnie zaskakiwał fabułą. Z resztą te wszystkie moje przypuszczenia są tyle warte co wróżenie z fusów



Nie zgodzę się i to z dwóch powodów. Po pierwsze Vegecie z czasem coraz bardziej zależało na rodzinie: najpierw wpadł w szał po śmierci syna z przyszłości, potem nawet oddał życie żeby ratować Ziemię.
Po drugie: podobny kontrast wydawał się być na początku z Krillanem, kiedy ten oszukiwał w treningu w lesie obok Kame House. Trwało to tylko chwilę, za to później podobny kontrast był podczas spotkań ze szkołą Kruka - Tien i Chiaotzu również oszukiwali. Kiedy przeszli na stronę dobra, zaczęło się dziać na poważnie i wszedł prawdziwy antagonista z krwi i kości - Piccolo. Jego nowe wcielenie też pomimo bycia wrogiem Goku się nawróciło i oddało życie za Gohana. Obecnie jego miejsce zastąpił Vegeta. Każda nowa postać była coraz dłużej kontrastem dla Goku, a książę jest już nienaturalnie długo. Zgodnie z logiką DB powinien się umoralnić i zwolnić miejsce następcy.

Pamiętaj że to jest już po Buu sadze, kiedy to Vegeta oddał życie żeby ratować ziemię. I dużo po Cell sadze kiedy "niewzruszony, bezwzględny Vegeta" przejął się śmiercią własnego syna do tego stopnia że przypuścił samobójczy atak. Ewidentnie wraz z upływem czasu mięknie nasz Książę Wszystkich Dwóch Sayian. Może teraz nawet uczy się co to empatia i rozumie co czuje rodzic innego zagrożonego dziecka?

Co do rozdziału: podoba mi się. Rysownik dobrze daje sobie radę, a emocje są doskonale przedstawione. Myślę że po powrocie do fabuły głównej poznamy jak bardzo zwiększyła się moc czempionów U18. Obstawiam że przekonany się o tym w ciągu pięciu kolejnych rozdziałów turnieju. Teraz mamy przyszykowany grunt pod to

Jak na początku byłem bardzo sceptycznie nastawiony do tej kreski, tak z każdą stroną coraz bardziej przypada mi do gustu. Rysownik świetnie zbudował klimat pełny emocji, bez problemu można się domyślać co dzieje się w głowie małej Pan




Ktoś Ci kazał czytać ten komiks za karę? Nie przypominam sobie żebyś kiedyś coś skomentował pozytywnie

Pamiętam jak czytałem Twój oryginalny komentarz. Od tego czasu ciągle mam to w głowie i nic się nie stało żeby można było ją wykluczyć. Uważam że to byłoby na prawdę świetne uzasadnienie jej zachowania

Z Raditza może nie tyle dobry dyplomata, co strateg. Mam wrażenie, że on jako jedyny potrafi cokolwiek zaplanować.

Swoją drogą, czy tekst "już nie czuję ich energii" tylko mnie nasunął na myśl ich nagłą śmierć? 1 Replie(s)

Wow, prędzej bym się spodziwał że spadnie z nieba meteoryt i uderzy w Brę niż że Gohan tak po prostu zginie! Z niecierpliwością czekam na rozwoju wydarzeń!

@Xar
@Tribun Erset
Z tego co pamiętam to Bra na SSJ2 nie umiała się kontrolować, trochę tak jak to miało się dziać z rodzinką zamrażalek w ich oryginalnej formie. Z kolei ta Bra doskonale wie co się dzieje i nie pozwala skrzywdzić Babidiego. Muszę jednak przyznać że zignorowanie rozkazu karzełka jest mocnym argumentem za tym że Furia udaje opętaną w podobny sposób co Cell. Może po prostu założyła że wie lepiej co będzie dla niego dobre? No i nie można wykluczyć że to niespójność w fabule. Czas pokaże

Cześć wszystkim! DBM oglądam wraz z Wami na bieżąco od strony 994, ale dopiero teraz zdecydowałem się założyć konto

Jestem bardzo zadowolony z powrotu do głównej fabuły, zwłaszcza że to mocarny powrót. Bra idzie na całość, a to jest coś co chciałem zobaczyć od dawna. Mam nadzieję, że nasi jednak opracowali za radą Heliorów jakiś plan, byłbym rozczarowany gdyby ten wątek był w przyszłości całkiem pominięty. Heliorzy przypominają teraz glass cannon - mają szanse wywołać poważne obrażenie u Bry jednak są bardzo wrażliwi na jej ataki. Dodatkowo mam nadzieję że to nie ich atak ją pokona, to było rozczarowujące.